Dla polskich nacjonalistów imperatywem jest niepodległe i suwerenne państwo, wolne od nadzoru Moskwy, Brukseli, Waszyngtonu, Tel Awiwu, czy innej stolicy. Celebrowany przez zarządców III RP tzw. szczyt NATO był dobrą okazją do przypomnienia o tym.
„Ani Rosja ani Zachód. Żadnych obcych wojsk w Polsce” – pod takim hasłem działacze warszawskiego NOP zorganizowali w czasie szczytu NATO lotne pikiety przeciwko zainstalowaniu w Polsce, kolejnych, po sowieckich, jednostek wojskowych – tym razem amerykańskich. Oraz, oczywiście, przeciwko polityce niewoli w UE. Media – rządowe i „opozycyjne” – zgodnie „przeoczyły” fakt, że ostatnio Sejm, na wniosek PiS, przy całkowitym poparciu tzw. opozycji (w tym „niezależnego” Ruchu Kukiz’15), przegłosował ustawę o obcej interwencji w Polsce. Czasy komunizmu praktycznego (jak real socjalizm nazywał Wojciech Zaleski), powróciły… Małym symbolem zgodności rządowych i „opozycyjnych” środowisk był fakt, że na działaczy NOP, pikietujących akurat siedzibę tzw. prezydenta Dudy, milicję wezwali pokrzykujący aktywiści KOD (nacjonaliści im poodkrzykiwali), kórzy wystąpili w obronie „polityki” PiS, trzymania naszego kraju w niewoli brukselskiej i pod butem amerykańskich żołnierzy. Taki znak czasów: sojusz ekskrementów przeciwko Polsce…
[email protected]
Wstąp do NOP – wypełnij formularz rekrutacyjny (kliknij!)
Najnowsze komentarze