Różnej maści „patrioci” nieustannie podkreślają swój nabożny stosunek do Izraela i sprawdzonych „przyjaciół” Polski i Polaków. Niedawno prezydent Andrzej Duda w czasie wizyty w Muzeum Historii Żydów mówił o „naszych przodkach„. 27 czerwca 2016 roku w Białymstoku pod pomnikiem-kopułą Wielkiej Synagogi Jarosław Kaczyński, guru mistyków smoleńskich, w ten sposób potępiał „antysemityzm” i deklarował oddanie Izraelowi:
Dziś w Europie mamy nową, wielką falę antysemityzmu – czasem jawnego, czasem dyskretnego, koncentrującego się na atakach na państwo Izrael. To państwo jest przyczółkiem naszej kultury w tamtym świecie, z którym musimy współpracować. Powinniśmy dążyć do tego, by nasze ideały się zbliżały. Temu też musimy się przeciwstawiać – musimy ciągle mówić, do czego prowadzi antysemityzm w każdej formie – także tej dzisiejszej, ukrytej pod hasłem antysyjonizmu czy wymierzonego w Izrael.
Niedawno pisaliśmy o wizytach międzynarodowych Żydów u swoich polskich kolegów z PiS-u. Teraz wiernopoddańcze deklaracje prezesa Kaczyńskiego. Świętowanie Chanuki przez władze III RP, „Izrael naszym przyczółkiem”, rozdawanie polskich paszportów Żydom, co dalej? Ile miliardów już obiecano?
Na podstawie: onet.pl/nacjonalista.pl
Najnowsze komentarze