Po Francji, przyszedł czas na Belgię. 22 marca 2016 roku o godz. 8:00 doszło do eksplozji na brukselskim lotnisku Zaventem w pobliżu punktu odprawy pasażerów linii lotniczych American Airlines. Kolejny wybuch miał miejsce godzinę później na odcinku między stacjami metra Maelbeek i Schuman w centrum miasta. Na lotnisku zginęło 11 osób, a kilkadziesiąt pozostałych zostało rannych. Potwierdzono również informację o 20 ofiarach śmiertelnych i licznych rannych w eksplozji w metrze. Władze ogłosiły czwarty, najwyższy poziom zagrożenia terrorystycznego. – Wprowadziliśmy dodatkowe siły wojskowe i kontrole na granicach – powiedział na premier Belgii, Charles Michel. Zamknięto też granicę miedzy Belgią a Francją
Komentatorzy nie mają wątpliwości, że wydarzenia w Brukseli to skoordynowane ataki terrorystyczne. Doszło do nich kilka dni po obławie na domniemanego koordynatora ubiegłorocznych zamachów w Paryżu Salaha Abdeslama, który został pojmany w piątek 18 marca w brukselskiej dzielnicy Molenbeek.
Wspomniana dzielnica to prawdziwe centrum islamizmu w Europie, prawdziwa wylęgarnia terrorystów, którzy później walczą w Syrii i innych krajach. W Molenbeek rządzą de facto gangi narkotykowe tworzone przez kolorowych imigrantów i handlarze bronią.
Rządzony przez prawdziwych „demokratów” belgijski Absurdystan to kwintesencja upadku Europy. Aborcja na masową skalę, legalna eutanazja (także dzieci!), walka z europejską Tradycją i chrześcijaństwem, degeneracja obyczajowa i moralna, inwazja kolorowych imigrantów, kontrola polityki przez syjonistyczne lobby. A jeszcze kilkadziesiąt lat Belgia szczyciła się jednym z największych wskaźników misjonarzy, na froncie wschodnim walczyło ok. 40 000 ochotników…..
Na podstawie: PAP/nacjonalista.pl
Najnowsze komentarze