Prezydent III RP Andrzej Duda kontynuuje linię swoich poprzedników. Po tym jak z niezwykłą pasją zapalił świecę z okazji żydowskiego święta Chanuka, udał się do Muzeum Historii Żydów „Polskich”, gdzie wygłosił znamienne słowa, będące wykładnią alternatywnej historii:
Po tym jak państwo Izrael zniknęło, najwięcej Żydów skupiło się właśnie w naszym kraju i współistniało z Polakami. To rzeczywiście piękna historia, którą każdy młody Polak powinien przejść.
Dziękuję za zaproszenie. Bo ono pokazuje z jakiego korzenia wyrośliśmy i kim byli nasi przodkowie. Mam nadzieję, że będzie stanowiło dla nas wzorzec. Wzorzec dobrego współżycia, umiejętności zawsze znalezienia wspólnego języka i tolerancji.
Idol „prawdziwych patriotów” dodał, iż ma nadzieję, że wizyta w Muzeum Historii Żydów „Polskich” w Warszawie będzie elementem szkolnych programów edukacyjnych, tak jak wizyta w Muzeum Powstania Warszawskiego. Nie wiadomo tylko, czy do programów nauczania języka polskiego trafi także słynny wiersz teścia prezydenta, a zwłaszcza jego intrygujący fragment: „Bóg Polaków zamknięty w obozie, w baraku drży, gdy dzielni chłopcy z orzełkami na czapkach dobijają dziewczynki żydowskie, rurkami, na odlew”.
Spektakl dla mas: Tu o Żołnierzach Wyklętych, tam o „przodkach”. Tu o „suwerenności”, tam tradycyjnie serwilizm wobec obcych stolic. „Elity” III RP wiedzą, jak utrzymać status quo.
Na podstawie: polskieradio.pl/Nacjonalista.pl
Najnowsze komentarze