Ponad 150 bretońskich nacjonalistów – działaczy i sympatyków partii Adsav – manifestowało w mieście Quimper przeciwko polityce francuskich elit oraz masowej imigracji spoza Europy. Rząd w Paryżu nie zważając na potrzeby nie tylko Francuzów, ale przede wszystkim Bretończyków, zapewnia kompletną opiekę socjalną i wsparcie nielegalnym imigrantom, a w tym czasie rdzenni Europejczycy pozostawieni są sami sobie.
Politycy Adsav przywoływali wydarzenia z Kolonii jako przykład tego, co może się wydarzyć w przyszłości, dodając, iż Bretończycy nie będą zakładnikami obsesji rządzących. Nacjonaliści wyjaśniali w przemówieniach, że to nie oni wywołują nienawiść pomiędzy narodami, ale demoliberalni politycy i wielka finansjera. Masowa imigracja służy jedynie kapitalistom, a nie pracownikom. Przypominali także ponadczasowe hasło: Bretania należy do Bretończyków!
Bretońskie odrodzenie narodowe rozpoczęło się po I wojnie światowej. Najważniejszą organizacją działającą w latach 1920-1945 była Bretońska Partia Narodowa. Przedstawiony w piśmie „Breiz Atao” (Bretania na Zawsze) program zakładał utworzenie niezależnego państwa bretońskiego, którego granice byłyby określone poprzez przeprowadzenie plebiscytu. Jego ustrój miał się opierać na katolickich zasadach solidarności społecznej, a podstawę systemu gospodarczego miały stanowić rodzinne gospodarstwa rolne i małe przedsiębiorstwa. W tym czasie głównym autorytetem bretońskich nacjonalistów był katolicki duchowny, ojciec Jean-Marie Perrot, zamordowany w 1943 roku przez francuskiego komunistę.
Najnowsze komentarze