Przywódcy zbrojnej okupacji federalnego budynku w amerykańskim stanie Oregon zostali aresztowani. Podczas zatrzymania przez Federalne Biuro Śledcze jeden z uczestników protestu został zastrzelony. Grupa uzbrojonych członków oddziałów paramilitarnych od trzech tygodni okupowała budynek zarządu Rezerwatu Przyrody Malheur w Oregonie. Protestowali przeciwko skazaniu na karę dodatkowego więzienia dwóch farmerów, którzy podpalili łąki położone na terenach państwowych. Twierdzili, że władze federalne uzurpują sobie prawo do ziemi nie będącej jej własnością.
26 stycznia wieczorem agenci FBI zatrzymali samochód, którym jechało sześciu przywódców protestu. Według amerykańskich władz jeden z nich sięgnął po pistolet i został zastrzelony. Pięciu pozostałych aresztowano, jeden z lekkimi ranami postrzałowymi został przewieziony do szpitala. Osobno FBI zatrzymała innego uczestnika protestu. Wszystkim aresztowanym postawiono zarzut utrudniania pełnienia obowiązków urzędnikom państwowym poprzez użycie siły, groźby i zastraszanie. Mimo aresztowania przywódców protestu w Oregonie okupacja siedziby zarządu Rezerwatu Przyrody Malheur nadal trwa. Stanowa policja i oddziały FBI otoczyły budynek i zablokowały prowadzące do niego drogi dojazdowe.
„Wyzwolimy te ziemie i pozwolimy farmerom zajmować się rolnictwem, drwalom rąbać las, górnikom pracować w kopalniach. Będą to mogli czynić, znajdując się pod ochroną obywateli. Nie będą obawiać się tyranii, której teraz doświadczają” – zapowiadał dowódca rebeliantów Ammon Bundy.
Na podstawie: PAP
***
Najnowsze komentarze