Inicjatywa Hogar Social Madrid wyrasta na czołową siłę w hiszpańskim ruchu narodowo-rewolucyjnym i jest na dobrej drodze do powtórzenia sukcesu włoskiego CasaPound. Działają podobnie, dając odpowiedzi na aktualne problemy i wyzwania, w przeciwieństwie do różnych nostalgicznych „narodowców”, którzy wciąż czekają na drugiego generała Franco lub pochłonięci są sporami o legalność każdego z kilku wcieleń Falangi.
W ostatnim czasie aktywiści HSM zorganizowali międzynarodową konferencję poświęconą solidaryzmowi, a także manifestację pod hasłem „Pomoc społeczna tylko dla Hiszpanów”, która była reakcją na wsparcie dla nielegalnych imigrantów ze strony państwa i tzw. organizacji charytatywnych. Wydarzenie zgromadziło ponad 1000 osób i było jednym z większych w ostatnich latach.
Dobrze, że u naszych hiszpańskich przyjaciół zaczyna się powoli coś się dziać. Polscy nacjonaliści nie powinni mieć kompleksów, choć zawsze można podpatrywać pewne wzorce. Już dziś akcje oddawania krwi, zbiórek żywności, wsparcia dla chorych i potrzebujących (domy dziecka, hospicja, bezdomni), słowem wszystko to, co rozumiemy pod nazwą narodowego solidaryzmu, są codziennością.
Najnowsze komentarze