Za tę wypowiedź przywódcę syjonistycznego tworu zganiła nie tylko izraelska opozycja, palestyński ruch oporu etc., ale nawet demoliberalne władze RFN. Benjamin Netanjahu, podczas środowego spotkania Światowego Kongresu Żydów w Jerozolimie oznajmił, że wodza Trzeciej Rzeszy, Adolfa Hitlera, do przeprowadzeniu tzw. Holokaustu nakłonił palestyński wielki mufti Haj Amin al-Husajni, wizytujący Berlin w 1941 roku. Jak stwierdził: „Hitler w tamtym czasie nie chciał mordować Żydów, on chciał ich wysiedlić. Zaś Haj Amin al-Husajni pojechał do niego i powiedział mu: jeżeli ich wysiedlicie, oni przyjdą wszyscy tutaj.”
Jak zwykle w takich przypadkach niemieckie władze uciekły się do politycznego masochizmu. Rzecznik rządu Angeli Merkel – tego samego, który wyrzuca obecnie na ulice Niemców, aby zrobić miejsce dla „uchodźców” – po raz kolejny potwierdził wyłącznie niemiecką winę za zbrodnie na ludności żydowskiej w latach 1939-1945, nadgorliwie podkreślając, że uczą się tego dzieci w każdej niemieckiej szkole, że nigdy nie zostanie to zapomniane itp. Niemieckie elity wyraźnie nie potrafią zdobyć się na deklarację w stylu premiera Japonii Shinzo Abe. Ogłosił on bowiem już jakiś czas temu, że Japonia nie będzie dłużej się kajać i przepraszać za winy sprzed 70 lat.
Deklarację Netanjahu potępił również czołowy lider izraelskiej opozycji Izaak Herzog, który uznał ją za rodzaj… negacji Holokaustu. Swoje oburzenie wyraziły również władze instytutu Yad Vashem. Przedstawiciel Palestyny Saeb Erekat wyraził swoje ubolewanie faktem, iż Netanjahu i cały izraelski reżim w swojej obsesyjnej nienawiści do arabskich sąsiadów musi uciekać się nawet do wybielania Hitlera.
W całej Unii Europejskiej, a także w Kanadzie, Federacji Rosyjskiej i innych krajach białego kręgu cywilizacyjnego, oficjalna wersja martyrologii żydowskiej z czasów drugiej wojny światowej, obwarowana jest totalitarnym prawodawstwem. Uniemożliwia ono jakąkolwiek dyskusję na temat rzeczywistych planów, metod, czy wreszcie liczby ofiar zbrodni i prześladowań dokonanych przez Niemców i ich sojuszników. Od 1945 roku ponad setka niepoprawnych politycznie historyków i badaczy odbywała kary ograniczenia bądź pozbawienia wolności za „negowanie Holokaustu”. To jednak pierwszy raz, gdy za ów Holokaust winą obarcza się naród palestyński – będący od dziesięcioleci ofiarą etnicznych czystek, wysiedleń, masakr ludności cywilnej, segregacji rasowej i religijnej, słowem: tych samych zbrodni, za które sądzono hitlerowców w Norymberdze.
DK
Na podstawie: presstv.ir
10 marca 2019 o 14:57
Hehehehe… dla mnie to jest jasne. Zydzi ktorzy zamordowali Chrystusa a pozniej mordujac jego wyznawcow w rejonie tzw. bliskowschodnim, tak jak to robil sw.Pawel ktoremu ukazal sie Chrystus i sie nawrocil, robia wszystko aby zamordowac jak najwieksza liczbe ludzi, ktorzy im „nie pasuja”. Robia to do dnia dzisiejszego!!! Nie ma bardziej zbrodniczego panstwa lezacego w Palestynie, jak tzw. izrael. Zydzi zamordowali Boga dlatego ze sluza i sluzyli Szatanowi!!!
6 marca 2020 o 02:07
To chyba akurat dobrze, że Niemcy mówią o swojej winie, za zbrodnie na Polakach też mają nie przepraszać?
24 kwietnia 2020 o 02:13
Brawo, dobry z ciebie Goj!
https://img.ifunny.co/images/81fbe83722e564f5a2e5501dc32f48028faf197770c1f11eb627e4fd570bd498_1.jpg
24 kwietnia 2020 o 02:18
Tak to bardzo dobrze, gdy biali tarzają się w popiele przed żydłakami, goj.