Pentagon oficjalnie potwierdził, że USA przeprowadziły pierwszy powietrzny atak mający na celu obronę walczących w Syrii „rebeliantów”. Jak poinformował rzecznik amerykańskiego resortu obrony, Bill Urban, pierwsze uderzenie sił USA zostało przeprowadzone w piątek i miało na celu wsparcie wyszkolonego i wyposażonego przez Amerykanów ugrupowania Nowa Syria. Amerykańskie lotnictwo miało zbombardować pozycje związanego z Al-Kaidą Frontu al-Nusra w odpowiedzi na zaatakowanie pozycji „rebeliantów” z Nowej Syrii. Grupa, która otrzymała wsparcie lotnictwa USA, została przerzucona do Syrii w połowie lipca i liczy co najmniej 54 osoby.
Na chwilę przed amerykańskimi nalotami, rzecznik Białego Domu Josh Earnest oświadczył, że Syria „nie powinna ingerować” w działania sił wyszkolonych przez Amerykanów w celu walki z IS. W razie ingerencji rządu syryjskiego, USA zagroziły podjęciem „dodatkowych kroków”, co wiązałoby się z oficjalnymi atakami powietrznymi na siły Baszara al-Asada.
Na podstawie: PAP
Najnowsze komentarze