life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Adam Gmurczyk: Nacjonalizm, rasizm, imigracja, demoliberalizm

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Zjawiska nacjonalizmu i faszyzmu czy rasizmu są często mylone. Nie każdy nacjonalizm jest rasistowski, nie był nim nawet faszyzm. Również w przedwojennych ruchach stricte narodowo-socjalistycznych nie brakowało i takich, które sprzeciwiały się chociażby antysemityzmowi – np. Czarny Front w Holandii. Współcześnie media i polityczne środowiska lewicowo-liberalne stosują prosty, można powiedzieć prostacki zabieg propagandowy: sprzeciwiasz się imigracji pozaeuropejskiej do własnego kraju – jesteś rasistą, a więc nazistą. Tymczasem obrona własnej tożsamości cywilizacyjnej jest rzeczą wykraczającą poza te formułki. Narodowemu Odrodzeniu Polski bliskie jest podejście reprezentowane przez czarnoskórego polityka jamajskiego, Garveya: „Europa dla Europejczyków, Azja dla Azjatów, Afryka dla Afrykańczyków”. Innymi słowy: każdy u siebie, na swoim, wedle własnych upodobań.

Arabowie czy Murzyni we Francji wolą kultywować własne tradycje, a nie przyjmować dziedzictwo europejskie. To zupełnie naturalne. Tak jak naturalny jest opór wśród rodowitych Europejczyków przeciwko wprowadzaniu zwyczajów afrykańskiego buszu do europejskich miast. I tak dochodzi do spięć, które wywołały szaleńcze eksperymenty multikulturalizmu i “społeczeństwa wielorasowego”.

Ruchy nacjonalistyczne, wbrew fałszywemu obrazowi tworzonemu przez media lewicowo-liberalne, nie koncentrują się wyłącznie na problemach imigracji. Takie ruchy należą do rzadkości – np. w Skandynawii. Jednak w większości krajów europejskich – w Polsce, na Węgrzech, w Hiszpanii, Włoszech, Francji czy Austrii – ruchy nacjonalistyczne zajmują się całokształtem życia społeczno-politycznego. Problemy imigracji są dla nich o tyle ważne, o ile ważne są dla społeczeństwa, wśród którego działają.

Odnośnie tego, że nacjonalizm wzmacnia się w dobie kryzysu gospodarczego. To jest stara teza marksistowska sprzed pół wieku,  że nacjonalizm, czy według innych określeń  „faszyzm”, rozwija się wówczas, gdy nastaje kryzys ekonomiczny. Tymczasem – że przywołam osobę z drugiej strony barykady – słusznie swego czasu bodaj w Res Publice stwierdził Paweł Śpiewak, że partie nacjonalistyczne zaczynają być niebezpieczne, gdyż stają się jedynymi obrońcami wolności obywatelskich, które w państwach demoliberalnych są masowo ograniczane. Lewica i liberałowie krzyczą dziś – „referendum to faszyzm i populizm”, i w ten sposób usiłują odebrać ludziom prawo decydowania o swoim własnym losie. Wystarczy przypomnieć sobie to, co działo się w związku z tzw. traktatem lizbońskim. Popularność nacjonalizmu wzrasta, bo nacjonalizm odwołuje się do zdrowego rozsądku i broni wolności. A im więcej praw odbiera się obywatelom, im więcej wprowadza się absurdów prawnych, tym silniejsza chęć walki o swoje. Nacjonalizm był zawsze wolnościowy – stawia człowieka i wspólnotę wyżej, niż instytucje państwa, które mają narodowi służyć. Nie miał racji Mussolini mówiąc, że „państwo jest wszystkim a lud niczym”. Dzisiejsi przywódcy demoliberalnego układu słowa przywódcy włoskiego faszyzmu wprowadzili w życie zdecydowanie skuteczniej, niż nawet sam Duce.

Adam Gmurczyk

NOPNOP


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , , , , , , , , , , ,

Podobne wpisy:

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*