Wyścig o stolec rezydenta w Polsce wygrał Andrzej Duda. Wielu „antysystemowców”, którzy są w gronie moich znajomych na pewnym portalu społecznościowym, dostało napadu euforii, że „Bronek” zmienia robotę. Co tak naprawdę się zmieniło? Ano parę rzeczy. Na przykład wymieniono stare kajdany niewolnicze na nówki sztuki (innej firmy ale tej samej jakości); przedłużą łańcuchy na okres czerwiec-październik o jedno ogniwo i ogólnie szał! Można by wyliczać przez bite parę godzin, lecz ja, zwolennik raczej krótszych tekstów ograniczyłem się do tych największych zmian.
A teraz tak na serio. Drogi „antysystemowcu”, czy zastanawiałeś się co popchnęło cię do tego żeby głosować na Dudę a nie Komorowskiego? Jeżeli tak bardzo się cieszysz z wyniku, to oświadczam ci: Nic wiele nie zmieniłeś. Nie, nie uratowałeś Polski. Będzie nadal tak samo. Dlaczego? Ano dlatego, że zarówno Duda jak i Komorowski to demokraci, euroentuzjaści, wszyscy oni to ludzie gotowi oddać resztki suwerenności na rzecz dobrobytu własnego jak i swoich koleżków. Nie ma między nimi różnicy w temacie wojny na Ukrainie, tak samo kłaniają się swoim izraelskim panom, obaj to demokratyczne szumowiny… Po prostu jeden jak i drugi, to ludzie tego samego systemu, tak więc „antysystemowcu” wybrałeś system, którego rzekomo tak bardzo nienawidzisz. Możesz się obwiesić dwudziestoma smyczami patriotycznymi i od bielizny po czapkę być ubrany w ciuchy z emblematami NSZ, lecz postąpiłeś tak samo jak zwolennik jednej z dwóch partii odbierającej nam wolność. Zatem co różni cię w czynie od ludzi, których określasz „lemingami”? Odpowiedz sobie sam.
Powiesz mi zapewne, że co by się nie działo, to nie mam prawa negować złych decyzji przyszłego prezydenta. Zatem ty skończ z płakaniem jak to system cię krzywdzi, bo sam się pod nim podpisujesz.
A.K.
26 maja 2015 o 01:49
Całkowicie się zgadzam. Krótko i dobitnie. Ale teraz pytanie – jak przekonać ludzi, że jednak ci co media ich nie dopuszczają do głosu, co o nich nie słychać a jak słychać to zawsze w złym świetle, jak chociażby Grzegorz Braun – to właśnie oni chcą coś zmieniać? Jak powiedzieć ludziom, że to właśnie pewna stacja telewizyjna, pewna gazeta i portale robią ludziom wodę z mózgu? W ogóle błąd- że w drugiej turze dwaj koledzy się spotkali. A większość zagłosowała przeciwko Komorowskiego aniżeli na Dudę, pomimo tego że się z nim nie zgadzają. Według ich lepiej wziąć wątpliwej jakości lek, który MOŻE podziała niż wybierać dalszą wegetację w chorobie.
26 maja 2015 o 11:42
Przed nami ogrom pracy a cel wydaje się bardzo odległy. Nikt tego za nas nie zrobi. Jak to uzyskać? Pracą u podstaw, szerzeniem idei nacjonalistycznej wszędzie tam gdzie to możliwe i niemożliwe, modlitwą… Można tutaj jeszcze wiele wymieniać. Chodzi o to aby być obecny na wszystkich płaszczyznach życia społecznego. Musimy być wszędzie.
Nie ma w wyborach głosowania przeciwko komuś, bo czym się różni głosowanie zwolennika „Bronka” z głosowaniem „tylko przeciwnika Dudy, niewierzącego w ‚Bronka’ „? Według mnie niczym.
26 maja 2015 o 19:03
Zawsze powtarzam, że praca organiczna i praca u podstaw to podstawa. Tylko z mentalnością niektórych ludzi to będzie…jest praca tytaniczna. Mamy przeciw sobie media – gazety, telewizję, radio, władzę. Kto się piszę? Ja na pewno.
26 maja 2015 o 23:08
Mamy przeciw sobie mainstream’owe media, dlatego wspierajmy własne. O potrzebie posiadania własnych mówił św. Maksymilian Maria Kolbe
26 maja 2015 o 10:30
Ja głosowałem na Bronka, żeby nie głosować na Dudę. Kim jestem?
26 maja 2015 o 12:25
Trudno to nawet określić. Na pewno czymś na kształt brakującego ogniwa w teorii ewolucji
26 maja 2015 o 23:07
Tak jak powyżej już napisałem – proszę sobie samemu odpowiedzieć. To nie jest trudne
26 maja 2015 o 12:45
Moja riposta na „poruszenie facebookowe”:
Jak widzę niektóre wpisy to aż żal… Żal tych co uwierzyli, że coś się diametralnie zmieni i się cieszą! Żal tych co uwierzyli, że coś się diametralnie zmieni i panikują! NIC SIĘ DO K***Y JASNEJ NIE ZMIENI!!! Ludzie – obudźcie się!!! Wygrał kandydat Unii Wolności w starciu z kandydatem Unii Wolności!!! Ślepi jesteście czy k***a głupi???
I trafne spostrzeżenie 17:
„…jest jeszcze jedna możliwości i ślepi i głupi”
26 maja 2015 o 12:52
Co się zmieni, chyba tylko to że polityka zagraniczna Polski, będzie jeszcze bardziej pro-amerykańska i anty-rosyjska, za sprawą Dudy.
26 maja 2015 o 13:03
Sprzecznym jest porównywać Pana Komorowskiego i Dudę. To ludzie z dwóch rożnych kręgów o rozbieżnych ideałach i priorytetach. Idąc myślenie prezentowanym powyżej każdy kto dostanie się do sfery rządowej jest systemowym i tej racji już jest negatywnie postrzegany. Aby cokolwiek zmienić w naszej Ojczyźnie należy przedstawić przede wszystkim argumenty za, a nie przeciw.Wiec jak przestawić argumenty za i je wprowadzić w życie co umożliwia obecnie system system będąc ogólnie przeciw? Kuriozalnym jest stwierdzenie antysystemowe, gdyż nie daje nic w zamian sprzeciwu obecnej sytuacji, stwórzmy choćby projekt systemy i go popierajmy.
26 maja 2015 o 23:03
No faktycznie to sprzeczne porównanie, wszak jeden i drugi w kluczowych sprawach opowiadają się za tym samym o czym napisałem wyżej. Projekt systemu jest – faszyzm już został wymyślony.
26 maja 2015 o 14:05
A ja głosowałem Dudę z powodów pragmatycznych. Wbrew temu co sądzą wielbiciele „spiskowania”, to nie jest tak, że jakiś „Nad-Żyd z Mount Everest” ma niewidzialny sznureczek, zaczepiony o tyłki Komorowskiego i Dudy. Tam rzeczywiście jest wojna, choć żadna ze stron nie reprezentuje narodu. Wojna obcych agentur, obcych wpływów, nieustanne tarcie i próby sił. Zwycięstwo Dudy to pozytywny wynik, bo rozbity został monolit jednej agentury. Na tarciach kapitalizować się mogą siły trzecie. Kontynuacja monolitu PO-PO-PO legitymizowałaby PiS przez następne kilka lat i mielibyśmy monolit vol. 2. A tak to jest szansa, że na jesieni różni inni to podgryzą. Podoba mi się postawa Korwina, który akurat w kwestiach polityki zagranicznej reprezentuje stanowisko zbieżne z narodowo-radykalnym. Dodać do tego Brauna (panowie mają się ku sobie), który także w sprawach wewnętrznych ma parę mądrych słów do powiedzenia i już jest coś lepszego do wyboru. A że to coś nie jest „narodowo-radykalne, trzeciopozycyjne i dystrybucyjne” – żale do Pana Boga i nas samych, że sami nie potrafimy.
26 maja 2015 o 23:05
Tak jest, wojna obcych agentur, gdzie jedna i druga reprezentuje agentury rodem z terror-państwa siłą utworzonego w Palestynie.
26 maja 2015 o 23:21
No właśnie tu jest pies pogrzebany. O to chodzi, że świat nie jest tak prosto skonstruowany, mimo iż faktycznie „Żydy rządzo wieloma rzeczamy”. System to nie monolit, nie komuna ala PRL, nie Korea Północna i nie faraonizm egipski. Jego potęgę I SŁABOŚĆ ZARAZEM stanowi właśnie ten metapolityczny „pluralizm”, który nakazuje dopuszczać znacznie większy wachlarz głosów i oczywiście plasować je w odpowiedni sposób. To daje mu potęgę, bo trudniej go kontestować, skoro jest koncesjonowana „prawica”, „lewica”, a czasem nawet skrajne „ruchy oburzonych”. Ale stanowi o jego słabości, bo czasem może się system pierdolnąć własną pięścią we własną gębę. Reasumując – dobrze, że Duda wygrał.