Efekty eksportu „demokracji”. Europa zmaga się z napływem rekordowej fali nielegalnych imigrantów z krajów do których dotarli krzewiciele „wolności” i ich protektorzy, m.in. Syrii, Iraku, czy Libii. Najwięcej przybyszów trafia do Włoch – tylko w zeszłym roku 170 tys. osób, co generuje szereg napięć społecznych i rodzi groźbę konfliktów etnicznych. Ośrodki dla uchodźców pękają w szwach. Na Lampedusie i Sycylii, gdzie sytuacja jest dramatyczna, w ośrodkach przebywa kilka razy więcej ludzi niż są one w stanie pomieścić. Morze Śródziemne natomiast zamienia się w masowy grób, gdyż handlarze ludźmi i przemytnicy niezbyt martwią się o los tych, od których pobrali sowite wynagrodzenia za obietnicę dostarczenia do Europy.
Niebawem Polska może być zmuszona przez Brukselę do przyjmowania uchodźców z Afryki. „Nowa agenda w sprawie migracji” jest pomysłem szefa Komisji Europejskiej Jean Claude’a Junckera. Jej głównym celem jest solidarność między krajami UE, która polega na wspólnym dzieleniu się obciążeniami w związku z rosnącym napływem imigrantów. Niewykluczone jest, że liczba przyjętych imigrantów uzależniona będzie od liczby mieszkańców danego kraju, a wtedy…….Póki co funkcjonariusze III RP zapowiedzieli blokowanie tej koncepcji, proponując uwzględnianie poziomu dochodu narodowego i opieki socjalnej.
Tymczasem jeden z głównych włoskich ideologów Trzeciej Pozycji, Gabriele Adinolfi, w celu rozwiązania problemu zaproponował m.in.: interwencję wojskową na wybrzeżu Afryki Północnej; natychmiastowe dozbrojenie wszystkich walczących z Państwem Islamskim; rozprawę ze wszystkimi, którzy czerpią lukratywne zyski z pomocy imigrantom; radykalną zmianę prawa imigracyjnego i azylowego; walkę z międzynarodowymi lichwiarzami bogacącymi się na nędzy całych narodów; wzmocnienie współpracy gospodarczej z krajami pochodzenia imigrantów.
Na podstawie: rmf24.pl/Nacjonalista.pl/Gabriele Adinolfi
Komentarz: Gdzie są dziś ci, którzy popierali agresję na Irak, Libię i finansowanie „opozycji” w Syrii?
Najnowsze komentarze