Wielkim zwycięstwem po latach idei przyświecających Żołnierzom Niezłomnym jest tegoroczna frekwencja na marszach z okazji poświęconego im Narodowego Dnia Pamięci. Pomimo różnych kampanii środowisk lewicowo-liberalnych, których celem jest zohydzenie Bohaterów polskiego podziemia antykomunistycznego, Oni wciąż żyją w sercach wielu, dając nadzieję, iż ziści się ich marzenie o Wielkiej i Niepodległej Polsce.
W już V Wrocławskim Marszu Żołnierzy Wyklętych, zainicjowanym w 2011 przez NOP, kilka tysięcy (wg ostrożnych szacunków 5000) nacjonalistów i patriotów przemaszerowało ulicami stolicy Dolnego Sląska, by oddać hołd tym, którzy walczyli bez zważania na ofiarę własnego życia z sowiecko-komunistycznymi siłami okupacyjnymi, które po II wojnie światowej opanowały Polskę. Wrocław to miejsce szczególne – to tutaj władzę sprawuje Rafał Dutkiewicz, który zasłynął nie tylko oz fetowania komunistycznego zbrodniarza, Zygmunta Baumana, ale i z publicznego fetowania bandytów z Armii Czerwonej, rozpędzaniu manifestacji ku czci ofiar Katynia czy prób niedopuszczania do obchodów polskiego Święta Niepodległości. Opór narodowego Wrocławia jest jednak silny, i nie są w stanie zatrzymać go ani represje (liczne wyroki sądowe, które zapadają na patriotów za działalność na rzecz Ojczyzny), ani nawet pieniądze (ponad milion złotych z kasy publicznej!), przeznaczone przez Dutkiewicza na zwalczanie nacjonalistów w ogólności, a NOP w szczególności.
Również w Zgorzelcu odbyły się kolejne już uroczystości ku czci bohaterów polskiego podziemia antykomunistycznego.
[email protected]
Wstąp do NOP – wypełnij formularz rekrutacyjny!
„Śmierć wrogom Ojczyzny” – pod takim hasłem odbył się w Stolicy coroczny Marsz Żołnierzy Wyklętych. W organizowanej przez warszawskich Autonomicznych Nacjonalistów manifestacji wzięło udział kilka tysięcy osób, w tym – tradycyjnie – działacze Narodowego Odrodzenia Polski.
Manifestanci, obok flag i banerów organizacyjnych, nieśli również flagi narodów, które – podobnie jak Polacy – zmagali się zbrojnie z sowiecką okupacją. W trakcie demonstracji nie brakowało wśród haseł odwołań do wydarzeń współczesnych, a cała demonstracja zatrzymała się (z wyrazami poparcia) przy „rolniczym miasteczku”, czyli stałym punkcie antyrządowych protestów rolników. Akcja zakończyła się przy bramie osławionego więzienia na Rakowieckiej.
Z kolei w Płońsku, Narodowe Odrodzenie Polski zorganizowało Apel Poległych. Nacjonaliści zaprezentowali historię Niezłomnych i jej odniesienia do współczesności. Teksty przeplatane były muzyką (Tadek, grupa Forteca). W Apelu udział wzięło kilkadziesiąt osób.
[email protected]
Wstąp do NOP – wypełnij formularz rekrutacyjny!
5 marca 2015 o 12:50
Dobrze wiedzieć, że w zachodniej Polsce jest mocny opór. Wrocław jest mi bliski, więc wiem co się tam u was wyprawia. Na drugim biegunie, w Lublinie, ONR zorganizował, ponoć 15 tysięczny marsz. Może dlatego, że większość Wyklętych walczyło właśnie we wschodniej Polsce i to tutaj znajdował się główny ośrodek patriotyzmu (zawsze byliśmy częścią Polski, niezaleznie od okresu historycznego). Partyzantka na prowincji zawsze była silna, tak w Lubelskim, jak i Świętokrzyskim, Podkarpackim, Podlaskim i to już od czasów zaborów.
5 marca 2015 o 20:48
Cześć i chwała bohaterom po wieczne czasy.Brawo Warszawa,Wrocław, Płońsk,Gdańsk ,oraz inne miasta.Na pohybel zdrajcom.
7 marca 2015 o 11:39
Chciałbym przypomnieć, że nazwa Żołnierze Niezłomni jest nieprawidłowa, to raz. Druga sprawa, proszę pokazać mi, gdzie w okolicach Wrocławia, Płońska, Gdańska walczyli Żołnierze Wyklęci.
To oczywiście sarkazm, bierzmy pod uwagę wszystkie miasta w Polsce i wszystkie marsze i manifestacje, nieważne czy były organizowane przez NOP, ONR czy kogokolwiek innego. Ważna jest PAMIĘĆ i to, aby wzór tych ludzi był wzorem dla obecnych i przyszłych pokoleń. Czołem Wolnej (od komuny i obcych wpływów) Wielkiej Polsce, nieważne przez kogo budowanej (aby przez jak największą liczbę osób).