W związku z kryzysem na Ukrainie, Białoruś rewiduje swą dotychczasową politykę regionalną. Rosjanie, ostatnio niewybredni w swych oskarżeniach, zarzucili Białorusinom, że celowo reeksportują do Federacji Rosyjskiej towary z zachodu, objęte przez Moskwę embargiem. Odpowiadając na to, rząd w Mińsku zdecydował się przywrócić na granicy z Rosją kontrole celne. W ten sposób wprowadzona w 2011 roku unia celna staje się fikcją.
Zdaniem jednego z białoruskich ekonomistów, Białoruś wraz z Kazachstanem usiłują wyrwać się spod skrzydeł Federacji, która traktuje te państwa jako swych młodszych braci. Oba te kraje nie przyłączyły się do rosyjskiej akcji nakładania embarga na zachodnie produkty. Przeciwnie, Mińsk wyraźnie dąży do dywersyfikacji i większego zróżnicowania bilansu handlowego, jako że silne związanie z rosyjskim rynkiem (40% białoruskiego eksportu trafia do Rosji) odbija się teraz bardzo negatywnie na stanie jego gospodarki ze względu na gwałtowny spadek rubla.
„Nie możemy się modlić przez cały czas jedynie do Rosji, mimo, że jest to nasz braterski naród. Gdy runął ich rynek u nas wszystko poszło do dołu, dlatego na wszelkie sposoby powinniśmy wchodzić na inne rynki.” – tłumaczył Łukaszenka przemawiając do swoich ministrów. I prędko znalazł w tej sprawie potencjalnego sojusznika: prezydent Ukrainy Poroszenko pochwalił dotychczasowe wysiłki Łukaszenki na rzecz ocieplenia relacji bilateralnych i zapowiedział, że Kijów gotów jest pośredniczyć w negocjacjach handlowych między Mińskiem a krajami UE.
„Wszyscy powinni zrozumieć, że nikt nie ma prawa rozmawiać z nami przy pomocy siły. Nie jesteśmy gigantycznym państwem, nie mamy broni jądrowej, lecz nasza armia jest wystarczająco przygotowana, by stawić czoła jakiemukolwiek zagrożeniu. Do tego jest przygotowana nie tylko armia, lecz cały nasz naród. Nie chcemy rozpętywać wojny, ale musimy obronić swoją państwowość i niepodległość” – w taki z kolei niedwuznaczny sposób białoruski przywódca czynił aluzje wobec rosyjskich nacisków. Dodał, iż Białoruś będzie w stanie odeprzeć zagrożenie dla swoich interesów, płynące „ze Wschodu bądź z Zachodu”. Strategia obronna na najbliższe 5 lat prawdopodobnie zakładać będzie wzmocnienie obronności kraju na odcinku wschodnim.
Od czasu aneksji Krymu oraz wybuchu wspieranej przez Rosję rebelii w ukraińskim Donbasie, Białoruś systematycznie ochładza swoje relacje ze wschodnim sąsiadem. Dowodem tego są wymowne gesty, np. w lipcu tego roku w Mińsku odsłonięto pomnik poświęcony wielkiemu księciu Olgierdowi, który odbywał wyprawy zbrojne na Moskwę. Wywołało to gwałtowne reakcje ze strony mniejszości rosyjskiej na Białorusi. Zarzucono Łukaszence „propagandę antyrosyjską i antyprawosławną”. W odpowiedzi Łukaszenka oznajmił iż „każdy, kto mówi o prześladowaniu Rosjan na Białorusi, będzie traktowany jako dywersant” i zalecił KGB bardziej czujną obserwację organizacji prorosyjskich w swoim kraju.
DD
Na podstawie: rp.pl, wyborcza.pl
Komentarz: Koncepcja przymierza bałtycko-czarnomorskiego jako alternatywy względem Rosji i Zachodu, nie jest możliwa bez udziału Białorusi.
22 grudnia 2014 o 06:43
22 grudnia 2014 o 16:16
co za koszerne bzdury z żydowskiej gadzinówki szechtera, po co portal nacjonalista.pl puszcza takie gnioty? Możemy się tylko domyślać w jakim celu. Żałosne.
22 grudnia 2014 o 17:03
Oho widzę, że działania Baćki wywołały hemoroidy u niektórych eurazjatów.
PS. Jeśli jakikolwiek polityk w Europie zasługuje na miano katechona, to właśnie on.
22 grudnia 2014 o 19:27
No właśnie, jak jest cel tego wpisu? Czy Autor dołączył już do klubu żydo-chazaro-koszerno-atlantyckiego? Nie można nic napisać złego o Matce Rassiji Sieroty po ZP Grunwald się obrażą.
31 grudnia 2014 o 16:04
To ogromny błąd wielu polskich nacjonalistów – nawiązywanie do takich „tradycji” jak koncesjonowany PRL-owski pro-reżimowy i fasadowy „Grunwald” (pożyteczni idioci PZPR) czy takich postaci jak Maciej Giertych, który bez zażenowania podczas stanu wojennego zasiadał w radzie ze zdrajcą bez honoru – Jaruzelskim. Brakuje jeszcze do kompletu donosiciela UB, kolaboranta i pseudo-narodowca Bolesława Tejkowskiego, …. Oprócz tego kult np. Bolesława Piaseckiego jest niewłaściwy. Mimo wybitnej działalności przedwojennej, po wojnie tworzył marionetkowy PAX, mający kanalizować i niweczyć tradycje patriotyczne i współtworzył w ten sposób system, mordujący Wyklętych. Oczywiście, wszystko trzeba rozpatrywać, a nie od razu potępiać. Lecz ktoś taki nie może być jednoznacznym bohaterem.
Sprawa Białorusi nie jest prosta. O ile do Moskwy, z racji jej dzisiejszej polityki wobec Polski, nie sposób mieć pozytywnego stosunku, Mińśk to jednak trochę co innego. Oczywiste, że szczytem marzeń Łukaszenki nie jest całkowite uzależnienie od Rosji, nie znaczy to dla niego jednak, że ma uciekać z jednego g*wna (Rosja) w drugie (UE). Zauważcie jaki szczelny kordon informacyjny otacza informacje z tego kraju, spróbujcie znaleźć konkretne informacje w internecie. Dlaczego? Podejrzewam, że kraj odcięty od zachodnich pożyczek nie zaciska sobie pętli na szyi, w postaci długu publicznego jak w Polsce, którego nie ma i fizycznie nigdy nie będzie możliwości spłacić. Ciekawe czy Putin nakłada kary na białoruskich rolników za nadprodukcję mleka, czy na rybaków za nadmiar połowów? A robi to nam UE. Być może okazałoby się w pewnym stopniu e ta znienawidzona Białoruś to po prostu biedny, osamotniony kraj, w złej sytuacji ekonomicznej, któremu nikt nie chce pomóc. A może na Białorusi można być bardziej Białorusinem, niż w Polsce Polakiem (patrz represje polityczne wobec patriotów)? Wiecie coś o tym?
Należy przywrócić NORMALNE stosunki z Białorusią, oni nie są „trędowaci”. Chociażby dla prowadzenia obustronnych interesów.
22 grudnia 2014 o 20:37
Wyczuwam u niektórych monstrualny ból zada w związku z tym, iż Baćka ma gdzieś euroazjatyckie bzdury i po prostu dba o dobro swego kraju – jak nie z Rosją, to z kimś innym.
23 grudnia 2014 o 05:57
Łukaszenko to Rusin a nie Jewropejczyk jakiś sprzedajny więc kombinuje zeby jemu i reszcie żyło się tam lepiej w tych pop…koszernym świecie
23 grudnia 2014 o 16:35
Łukaszenka to obecnie najlepszy przywódca w Europie. O wiele lepszy niż obsadzeni koszernymi Orban i Putin. Gość może nie jest nacjonalistą typowym ale niech każdy prawdziwy nacjonalista białoruski posiadający coś pod czaszką siedzi na czterech literach gdy zachodowi i koszernym zachce się puczu typu majdan i wprowadzania „demokracji” w tym kraju. W dodatku Łukaszenka nie jest złodziejem na pasku oligarchów jak Janukowycz + dogaduje się z Rosją na partnerskich warunkach bratnich narodów Rusi a nie forsuje głupot jak Putin o Eurazji które wyniszczają etnicznych Ruskich. W skrócie Białoruś nie podlega UE,NATO i umie postawić się Rosji,wolny kraj jak na dzisiejsze czasy.
25 grudnia 2014 o 15:55
Białoruś nie podlega UE,NATO i umie postawić się Rosji,wolny kraj jak na dzisiejsze czasy.. ..I DLATEGO ROBIĄ CO MOGĄ ABY EXPORTOWAĆ TZW. DEMOKRACJĘ NA BIAŁORUŚ.. PS A TEN ZAMACH W METRZE W MIŃSKU…TO PRZYPADEK..?!
/Mod: Klawisza Caps Lock proszę używać w innym miejscu/
5 maja 2019 o 11:26
„Koncepcja przymierza bałtycko-czarnomorskiego jako alternatywy względem Rosji i Zachodu, nie jest możliwa bez udziału Białorusi”
Ale dopóki „Baćka” rządzi na Białorusi nie jest możliwy udział Białorusi w przymierzu bałtycko-czarnomorskim.