Polska polityka regionalna, wspierana, zgodnie z oficjalną reżimową propagandą tzw. funduszami unijnymi, ponosi spektakularne fiasko. Pensje w mniej rozwiniętych regionach nie tylko nie zbliżają się do poziomu regionów bogatszych, ale wręcz się od niego oddalają. „Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że płace w przemyśle w aż 12 województwach są niższe od średniej krajowej dla tego działu gospodarki. Co więcej, „nożyce rozwojowe” rozwierają się. Sytuacja najbardziej pogarsza się w woj. świętokrzyskim. O ile jeszcze w 2004 r. zarobki tamtejszych pracowników przemysłowych były niższe o 7,7 proc. od średniej krajowej, to w tym roku są mniejsze już o 14,3 proc. Sytuacja płacowa pogarsza się względem reszty kraju także w województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim oraz kujawsko-pomorskim. Wśród najuboższych regionów liderem konwergencji jest woj. podkarpackie – od 2004 r. tamtejsze płace skróciły dystans do średniej krajowej o… pół punktu procentowego. Nic więc dziwnego, że nadal różnica ta jest bardzo duża i wynosi 14,8 proc. Nie powinno więc dziwić, iż to właśnie w biednych regionach najwyraźniej postępuje zjawisko wyludniania się całych obszarów. Polityka regionalna kolejnych ekip rządowych, podsycana nachalną propagandą unijną, okazała się fikcją – realne jest za to np. Pendolino, kursujące pomiędzy najbardziej zamożnymi miastami, oraz autostrady, na których opłaty są jednymi z najwyższych w Europie.
Na podstawie: nowyobywatel.pl
23 listopada 2014 o 12:34
Województwa takie jak: (Świętokrzyskie, Warmińsko-Mazurskie, Podlaskie, Kujawsko-Pomorskie, Podkarpackie) raczej straciły niż zyskały to prawda, w nie wiele lepszej sytuacji są: (Opolskie, Śląskie) najwięcej zyskały takie Województwa: (Dolnośląskie, Małopolskie, Mazowieckie, Pomorskie) więc mówiąc szczerze ktoś zyskał ktoś stracił, jak to w życiu bywa.