W III RP jest 100 miast powyżej 10 tys. mieszkańców bez czynnego połączenia kolejowego. W Czechach jest tylko 1 takie miasto, w innych krajach naszego regionu po kilka. Największe miasto bez kolei w III RP liczy 92 tysiące mieszkańców, na Węgrzech 19,7 tys., na Słowacji 14,8 tys.
Największe miasto bez kolei to Jastrzębie-Zdrój. Obecnie liczy 92 tys. mieszkańców, choć jeszcze kilkanaście lat temu miało ponad 100 tys. (to nie przypadek, że w takich miastach liczba mieszkańców szybko spada). Bez dostępu do czynnego połączenia kolejowego (pasażerskiego) są jeszcze dwa miasta 70-tysięczne, trzy 60-tysięczne i 9 powyżej 30-tysięcy mieszkańców.
W naszym regionie to ewenement. W Austrii największe miasto bez kolei liczy niespełna 15 tys. mieszkańców, na Węgrzech niecałe 20 tys., a na Słowacji (Lewocza) 14,8 tys. W III RP miast bez kolei większych od słowackiej Lewoczy jest aż 58. W Czechach największe miasto bez kolei liczy 31,3 tys. mieszkańców, ale jest jednym miastem większym od 10 tys. mieszkańców, pozbawionym kolei. Łącznie w miastach powyżej 10 tys. mieszkańców pozbawionych pasażerskich połączeń kolejowych mieszka 2,1 mln Polaków. We wszystkich pozostałych 4 krajach regionu jest takich mieszkańców w sumie jedynie 280 tys.
Na podstawie: czt.org.pl
27 października 2014 o 19:38
Jako rybniczanin, który był w JZ, Godowie i Turzy Śląskiej i autor projektów dotyczących linii kolejowej nr 159 z Wodzisławia Śląskiego do Orzesza się wypowiem. Co do Jastrzębia, tam zaważyło fedrowanie trzech kopalni: Moszczenica, Jas – Mos i Zofiówka. Muszę dodać, że odcinek ten został mocno poszkodowany przez działania JSW, więc szybkie jej odtworzenie bez wykorzystania węzła kolejowego JSK w Szerokiej odpada. Dochodzi jeszcze: budowa dwutorowego mostu nad autostradą A1, która jest na równi z tym nasypem oraz odbudowa przejazdów kolejowych na terenie Wodzisławia Śląskiego, Turzy Śląskiej i Godowa. Dalej jest kwestia, co zrobić z linią do Zebrzydowic i czy nie powinna mieć łącznicy na Czechy.
Mój projekt na jej odbudowę: http://miastotworcy.4umer.pl/viewtopic.php?f=7&t=34 – zapraszamy was do darmowej rejestracji i współdziałania na skalę ogólnopolską.
27 października 2014 o 19:39
Numery linii kolejowych są na Wikipedii, jak coś.
27 października 2014 o 19:47
Dalej jest problem, co zrobić z linią z Orzesza do Żor. Przez Olszynkę, gdzie
było i dalej pod to wzniesienie do stacji w Orzeszu pociąg towarowy z poczciwym, a silnym byczkiem z bruttem nie da rady wyjechać, a ponieważ z Palowic nie ma łącznic na linię nr 169 na Tychy i Jaśkowice, nie było innej rady jak… wycofać się do Żor. Od Palowic Kolonii zachodzi też konieczność budowy łącznicy w kierunku Rybnika.
27 października 2014 o 19:50
Dla lepiej poinformowanych, powiem wam, że plan budowy linii Podłęże – Piekiełko obejmuje budowę mostu na Wiśle i uzupełnienie luki między Buskiem – Zdrojem a Szczucinem, czyli połączenie Kielc z Tarnowem i Nowym Sączem.
27 października 2014 o 20:08
Z rozwiązań systemowych, patrząc na pozytywne doświadczenia z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, proponuję rozwiązanie PLK wraz ze spółkami siostrzanymi i utworzenie Generalnej Dyrekcji Magistrali i Linii Kolejowych, która była by podobna do Gdaki w sposobie zarządzania infrastrukturą kolejową, ponieważ działała by nie w rejonach kolejowych, ale w ramach województw.
Obecny terytorialny system zarządzania koleją przez PLK nasuwa wątpliwości, ponieważ PLK musi swoje działania koordynować czasem w kilku województwach naraz, składając wnioski o dofinansowanie prac i tak dalej. W modelu urzędu, a nie spółki, nastawionej na zysk, który ma zasięg na sieć kolejową wyłącznie na terenie całego województwa, tak jak GDDKiA, problem ten znika, a zarządzanie siecią kolejową jest wydajne. Szkoda, że tego tematu, wraz z liniami wąskotorowymi nie podjęto jeszcze za Okrągłego Stołu.
I uważajcie, bo możemy stracić kontrolę nad PLK Energetyką, która przez cały PRL i III RP zelektryfikowała ponad 8 tys. km linii kolejowych. Szykowana jest do prywatyzacji. Protestujcie, proszę was.
Natomiast część PKP, odpowiedzialna za transport, czyli PKP Cargo, Przewozy Regionalne i InterCity, zostałyby scalone. Najwyżej byłyby procesy z Unią, która zakazuje pokrywania deficytu z przewozów pasażerskich zyskiem z przewozów towarowych.
Propozycję tą składałem już wcześniej, a niezorientowani mogą dać sobie namieszać w głowach, bo trzeba zauważyć, kiedy, gdzie i z jakich przyczyn dana linia kolejowa została zlikwidowana. PKP, tak jak wiele innych podmiotów publicznych, cierpiało na brak modernizacji, pomysłów i pieniędzy na modernizacje w latach 90..
Klik, tam wiele rzeczy wyjaśniałem: http://www.nacjonalista.pl/2014/08/24/punktualnosc-nowoczesnosc-rekordowe-zyski-czyli-pkp-przed-wojna/
27 października 2014 o 20:10
Na Dolnym Śląsku nastąpi też modernizacja linii kolejowej nr 285 z Wrocławia do Jedliny Zdrój.
27 października 2014 o 20:17
Do GDMiLK dołożyłbym jeszcze samorządy poszczególnych linii kolejowych, które zrzeszałyby przedstawicieli samorządów gmin, przez które przebiega.
Może być taki pomysł?
30 października 2014 o 18:09
Jako fan kolei, muszę dodać coś od siebie. Mieszkam na Podkarpaciu i widzę, co się dzieje. Połączeń kolejowych nie ma tu za wiele (poza koleją na linii 91: Kraków – Medyka, gdzie kolej jest niemal co chwilę, a mimo to mają nastąpić redukcje).
Jeśliby wymieniać to, co pozostaje największym mankamentem, nie starczyłoby mi tchu. Wypiszę jednak kilka rzeczy. Jest kilka linii kolejowych, z których największą rolę odgrywa wyżej wymieniona oraz linie: 71 ( z Rzeszowa do Tarnobrzega), 68 (Lublin – Stalowa Wola – Przeworsk), 106 (Rzeszów – Jasło). Jeszcze dodałbym do tego zestawienia linię 108 do Zagórza, gdzie mają 15 grudnia wracać połączenia (więcej przeczytacie w Internecie). Każda z tych linii jest w złym bądź fatalnym stanie, jeśli chodzi o połączenia pasażerskie. Mimo że w większości jednotorowe, nie jest wykorzystywany pełen potencjał przewozowy (a nawet połowa tego potencjału). Pociągów jest raptem 5 par (5 w jedną, 5 w drugą), nie licząc pośpiesznych (dwie pary + jedna, ale prowadzona komunikacją zastępczą). Jak w takich warunkach kolej ma przynosić zyski, gdy ludzie nie widzą konkurencyjności w stosunku do autobusów?
Dodam jeszcze fragment pewnego zdjęcia. Może niektórym pomoże w rozumieniu krajowej sytuacji kolei.
http://i.imgur.com/fDw824z.jpg
20 lutego 2015 o 10:42
@Witek
Akurat linia do Tarnobrzega ma z nich wszystkich najlepszy stan. Brakuje też połączenia z Mielca do Staszowa oraz z Wieliczki do Limanowej.