Potrzeby pożyczkowe – czyli kwota, której rząd potrzebuje na obsługę długu i finansowanie deficytu budżetowego – w tym roku wynosiły 132,4 mld zł. Największy koszt to wykup długu krajowego i zagranicznego – 77,2 mld zł. Reszta to tzw. potrzeby pożyczkowe netto, czyli przede wszystkim pokrycie deficytu. Resort finansów przymierza się już do zbierania środków na potrzeby pożyczkowe w 2015 roku. Sam wykup długu krajowego w przyszłym roku to koszt 78 mld zł.
Tymczasem kwota należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, których ZUS-owi nie udało się ściągnąć przekroczyła w 2013 roku 55 mld zł – wynika z kontroli NIK. Wśród nieprawidłowości, jakie NIK stwierdził, jeśli chodzi o ściąganie należności przez ZUS, jest brak pełnej wiedzy o stanie zadłużenia płatników składek na ubezpieczenia społeczne i nierówne traktowanie podmiotów zobowiązanych do opłacania składek polegające na odstępowaniu od postępowania egzekucyjnego. NIK odnotował też opóźnienia w prowadzeniu własnej egzekucji przez oddziały ZUS. Trzy czwarte placówek załatwiało sprawy nieterminowo. To wszystko w sytuacji, gdy armia urzędników ZUS kosztuje rocznie ponad 4 mld złotych.
Na podstawie: forsal.pl
28 sierpnia 2014 o 17:49
4 mld złotych w stosunku do 132 mld złotych to nieduża kwota. I tak jest lepiej, bo przeniesiono fundusze OFE do ZUS, co mówiły prof. Leokadia Oręziak i Grażyna Ancyparowicz.