Podczas czwartkowej manifestacji przed ambasadą Izraela w Budapeszcie, działacze i sympatycy Jobbiku wyrazili swój sprzeciw wobec syjonistycznej agresji w Gazie. Przed zgromadzeniem ponad 1000 osób lider partii Gabor Vona pytał, ile razy jeszcze trzeba będzie demonstrować, aż zakończy się holocaust Palestyńczyków, żyjących w czymś na kształt obozu koncentracyjnego. Z jakiego rodzaju wojną mamy do czynienia, gdy jedna strona otrzymuje miliardy dolarów, a drugiej odmawia się czystej wody i środków medycznych? Przewodniczący Jobbiku odnosząc się do sugestii, iż z powodu sprzeciwu wobec Izraela Węgry pod jego przywództwem mogą zbankrutować powiedział, że nie chciałby być premierem kraju, w którym jedyną wartością są pieniądze. Zapowiedział też zwrócenie się do narodowych partii z Europy z zapytaniem, czy potępiają syjonistyczną agresję, a także wezwanie na forum parlamentu do bojkotu izraelskich towarów oraz zerwania stosunków dyplomatycznych z Izraelem do czasu utworzenia niepodległego państwa palestyńskiego. (WT)
Na podstawie: Jobbik
Najnowsze komentarze