15 czerwca działacze Narodowego Odrodzenia Polski z Podlasia zorganizowali w Białymstoku pikietę poświęconą tematowi lokalnej żywności oraz możliwości sprzedaży swoich produktów przez drobnych wytwórców i rolników. Akcja cieszyła się sporym zainteresowaniem przechodów, którzy nie wiedzieli, że np. sprzedaż przez rolnika obranej marchewki to już …. sprzedaż przemysłowa. Rolnik handlujący owocami swojej pracy musi zarejestrować pozarolniczą działalność gospodarczą, a więc stać się płatnikiem PIT i VAT. Drugi nakłada na niego obowiązek przestrzegania wyśrubowanych norm sanitarnych z rozporządzenia Parlamentu Europejskiego z 2004 roku. Bez przeszkód sprzedawać dziś można tylko własne, nieprzetworzone plony. Jednak aby sprzedać wytworzone w gospodarstwie dżemy czy sery, musi założyć firmę i spełnić dokładnie takie restrykcyjne wymagania, jak wielki koncern spożywczy. Komu służą takie absurdalne przepisy, które powodują zanikanie wielu tradycyjnych produktów? Z pewnością biurokratom i wielkim koncernom. Na to zwracali uwagę narodowi radykałowie.
[email protected]
Strona Dzielnicy Podlaskiej NOP
Wstąp do NOP – wypełnij formularz rekrutacyjny
Najnowsze komentarze