Łącznie branża górnicza odprowadziła w ubiegłym roku do budżetu państwa 7 mld 152 mln 694 tys. zł. 7 mld zł to jedna czwarta wydatków naszego państwa na obronę narodową czy dwie trzecie wydatków budżetowych na cały wymiar sprawiedliwości. Bezpośrednio do budżetu państwa z kopalń wpłynęło w ubiegłym roku nieco ponad 3 mld zł. Przeszło 872 mln zł to podatek dochodowy od osób fizycznych. Kolejne 142 mln to podatek dochodowy od osób prawnych. Z kolei VAT-u, czyli podatku od towarów i usług, firmy górnicze zapłaciły w ubiegłym roku prawie 2 mld zł. Sprzedaż węgla kamiennego w Polsce jest opodatkowana najwyższą stawką podatku VAT spośród wszystkich krajów produkujących węgiel w Unii Europejskiej. Do podatku VAT, CIT, PIT dochodzi jeszcze akcyza oraz wypłata z zysku odprowadzana przez jednoosobowe spółki Skarbu Państwa. Jeszcze w 2011 roku, ostatnim względnie dobrym roku dla branży przed załamaniem się światowego rynku węgla, spółki górnicze odprowadziły do państwowej kasy z tytułu wypłaty z zysku ponad 335 mln zł. Na składki wobec ZUS, a także Funduszu Pracy, Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i Funduszu Emerytur Pomostowych spółki węglowe przeznaczyły w 2013 roku ponad 3,6 mld zł. W 2013 roku wyłącznie z tytułu opłaty eksploatacyjnej, podatku od nieruchomości, a także innego rodzaju podatków i opłat lokalnych spółki węglowe przelały na konta gmin górniczych prawie 280 mln zł.
Nadmierne, rozdęte do granic możliwości obciążenie górnictwa różnego rodzaju daninami publicznoprawnymi bezpośrednio przekłada się na konkurencyjność polskiego węgla. Jak wynika z danych Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, opodatkowanie jednej tony węgla w Polsce w 2000 roku wynosiło 35 zł i 45 groszy. W 2013 roku było to już ok. 95 zł i 15 groszy, czyli niemal 3 razy więcej.
Na podstawie: nowyobywatel.pl/NSSZ Solidarność Regionu Śląsko-Dąbrowskiego
6 czerwca 2014 o 16:37
Jakoś nie widzę lematów liberałów jeśli chodzi o górnictwo.