Po sukcesach w wyborach samorządowych oraz do Parlamentu Europejskiego działacze Złotego Świtu ponownie zgromadzili tysiące Greków na ulicach. 29 maja jak co roku narodowi rewolucjoniści w sercu Aten oddali hołd ostatniemu bizantyjskiemu cesarzowi Konstantynowi XI Dragazesowi oraz obrońcom Konstantynopola i Europy przed turecką nawałą. Tegoroczne uroczystości były szczególne – wciąż więzieni są czołowi politycy Ruchu, medialno-polityczny establishment prowadzi ciągłą nagonkę, a w pamięci wielu osób są wydarzenia z listopada 2013 roku, kiedy to dwójka młodych działaczy została brutalnie zamordowana. Manifestacja była nie tylko hołdem dla greckich bohaterów z 1453 roku, a również dla Giorgosa i Manolisa.
Poseł Nikos Michos w trakcie przemówień zapowiedział, iż walka Ruchu będzie kontynuowana aż do ostatecznego zwycięstwa. Europosłowie-elekci podkreślali konieczność oddawania czci wszystkim, którzy polegli w obronie ojczyzny, a także zdecydowanej walki z wrogami narodu, z liberałami i marksistami. Wszyscy mówcy żądali natychmiastowego uwolnienia przywódcy Złotego Świtu – Nikolaosa Michaloliakosa – oraz innych więzionych pod sfingowanymi zarzutami nacjonalistów.
Najnowsze komentarze