Według doniesień niemieckiego dziennika „Bild”, obecnie na Ukrainie przebywa 400 najemników z prywatnej firmy ochroniarskiej „Academi”. Amerykanie mają tam koordynować i brać czynny udział w operacjach wokół opanowanego przez prorosyjskich separatystów Słowiańska we wschodniej Ukrainie. Jak utrzymują dziennikarze „Bild am Sonntag”, służby amerykańskie nieoficjalnie potwierdziły tajne operacje elitarnego oddziału na Ukrainie. Pierwsi komandosi z „Academi”, mieli pojawić się na Ukrainie już kilka tygodni temu, patrolując miasta na wschodzie kraju w mundurach ukraińskiej policji – informacje taką podała także rosyjska agencja informacyjna RIA – Nowosti.
na podstawie: PAP
„Academi” (wcześniej: „Blackwater” oraz „Xe Services”), to firma ochroniarska skupiająca byłych żołnierzy oddziałów specjalnych z całego świata (w tym ex-GROM-owców). W praktyce, jest to największa prywatna armia na świecie. Podczas okupacji Iraku, ochroniarze z „Blackwater” byli inicjatorami rozlicznych morderstw i gwałtów dokonywanych na cywilach.
11 maja 2014 o 17:54
Blackwater po stronie Prawego Sektora, tylko do niketórych to nie dociera. A dziś portal Kresy podał, że PS pozostaje w stałym kontakcie z administracją USa. Jak się czyta takie newsy, to nie dziwota że taki Dugin mówi o końcu „trzeciej pozycji”.
11 maja 2014 o 18:01
Z jednej strony Blackwater, z drugiej postsowieccy degeneraci z flagami ZSRR. Biedna Ukraina.
P.S.Dugin niech się zajmie inwazją imigrantów w Moskwie, padającą gospodarką opartą na ropie lub degeneracją wśród Rosjan, a nie opowiadaniem bajek o końcu nacjonalizmu, bo aż śmiech człowieka bierze.
11 maja 2014 o 19:24
Prawy Sektor to pożyteczni idioci zachodu, ciekawe dlaczego nie atakują liberalnego rządu w Kijowie, sami zdemontowali barykady na Majdanie (chociaz zapowiadali ze beda tam trwac) i teraz wykrwawiaja sie w walkach na wschodzie. Putinowi i tak nic nie zrobia a straca swoich ludzi, wrog jest teraz w Kijowie, niech przejma kontrole nad panstwem i pozniej niech sie biora za stracone terytoria. Jak widac Jarosz w ambasadzie Izraela dostal inne instrukcje.
11 maja 2014 o 19:40
Ukraina to po prostu pole walki gdzie się ścierają z jednej strony interesy Rosji a z drugiej UE i Stanów.Z tym,że najgorsze dla całej sytuacji jest właśnie awanturnictwo Ameryki,która jest na tyle daleko położona od miejsca konfliktu ,że nie musi prowadzić racjonalnej polityki.Unia jest bardziej powściągliwa,bo wie jak może się zrealizować najgorszy scenariusz.Ewentualna wojna to zagrożenie dla Europy,dla USmanów okazja do zarobku.Dlatego w przyszłości wszystkie napięcia na naszym kontynencie muszą rozładowywać europejczycy a jankesom należy pokazać środkowy palec.
11 maja 2014 o 22:39
@Jan
,,Ukraina to po prostu pole walki gdzie się ścierają z jednej strony interesy Rosji a z drugiej UE i Stanów.”
Otóż to Rosja zabezpiecza swoje terytorium wpływu, przed ekspansjonizmem USA i UE, a po kryjomu zbierają profity Chiny, najbardziej traci Ukraina, i UE która staje się laboratorium eksperymentalnym USA, jesteśmy zaklinowani w oparach Liberalizmu i Kapitalizmu, projektami: (politycznej-poprawności, multi-kulti) oraz elementów skrajnej lewicy i skrajnej prawicy, czyli babraniu się w Komunizmie lub Nazizmie, bo to podobno zmieni Europę, bo tak ekstremalne systemy muszą coś zmienić, albo walka z Islamem, prowadzona głównie dlatego, że nasz Zachodni tryb życia pójdzie w pizdu, no cóż Europejczycy, ciągle są w matni.
12 maja 2014 o 00:37
wowa, jasne Prawy Sektor finansuje najdroższą prywatną armię swiata nie pij denaturatu. Nawet kretyn widzi, że na Ukrainie toczy się walka o wpływy Rosji i Zachodu, a po środku Ukraińcy. Ból jest taki, że nie wykształcili w porę formacji narodowej, i maja rozne takie ichneijsze ruchy narodowe, czyli organizacje, w których każdy ma inne poglądy. A dla Polaków najważniejsze jest, żeby Ukraina była niezależna – głodny niedzwiedż na wschodzie, przy wsciekłym psie unijnym w Polsce, to już byłaby przesada.
Ukraina Rosyjska czy Unijna – każda z opcji dla Polski zła.
12 maja 2014 o 18:33
Pierwszy raz to nie Polska jest miejscem sporów mocarstw.
13 maja 2014 o 20:47
No, to się potwierdza. Sam już nie mam wątpliwości
Nacjonalizm ukraiński ma nowego promotora – Ankę Appelbaum żonę Radzia:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/anna-applebaum-ukraincy-potrzebuja-nacjonalizmu/q8tmr