10 kwietnia aktywiści Europejskiego Frontu dla Syrii pikietowali pod ambasadą Turcji w Rzymie z hasłem „Ocalić Kesab, ocalić Syrię!”. Była to odpowiedź na ostatnie wydarzenia w mieście Kesab, gdzie islamiści sprofanowali kościoły i wygnali miejscowych chrześcijan. To jedyne ormiańskie miasto w regionie, które ocalało po tureckim ludobójstwie w 1915 roku. Islamiści przybyli z terytorium Turcji, stąd też miejsce protestu europejskich przyjaciół narodowej Syrii nie było przypadkowe. Uczestnicy pikiety wyrazili swoją solidarność z władzami Syrii i prezydentem Baszarem al-Assadem, prowadzącymi od 3 lat walkę w obronie suwerenności kraju, atakowanego przez terrorystyczne grupy wspierane i finansowane przez zagraniczne ośrodki.
W wydarzeniu wzięli m.in udział znany arcybiskup Hilarion Capucci (Grecki Melchicki Kościół Katolicki) oraz działacze zaprzyjaźnionej grupy narodowo-rewolucyjnej „Zenit”.
Najnowsze komentarze