Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Przysłowie to można by zastosować do Palestyńczyków, ale patrząc przez ten pryzmat, możemy nie dostrzec, jak wielkim zagrożeniem dla Europy jest islam. Problem ten jest bagatelizowany, nie zauważa się ogromnej siły i ekspansywności, z jaką świat islamski przystąpił do ataku na wartości, które od wieków były fundamentem naszej łacińskiej cywilizacji. Najlepszym tego przykładem jest Francja, gdzie mieszka powyżej 4,5 miliona muzułmanów, a liczba ich klubów i stowarzyszeń sięga prawie 3 tysięcy. Pod pozorem prowadzenia działalności humanitarnej prowadzą oni działalność stricte polityczną i religijną. Swego czasu Husajn Mussawi – przywódca jednej z islamskich partii zapowiedział, iż Francja w niedługim czasie stanie się republiką islamską. Już teraz buduje się więcej meczetów niż kościołów katolickich. Na przykład grunt pod budowę wielkiego meczetu w Lyonie został sprzedany przez rząd francuski za symbolicznego 1 franka, a pieniądze na budowę przeznaczyli Saudyjczycy. W podobny sposób Saudyjczycy rozpoczęli budowę wielkiego meczetu w Rzymie (największa świątynia muzułmańska we Włoszech i jedna z największych w Europie Zachodniej) – w 1974 roku władze Rzymu podarowały islamistom ziemię pod budowę meczetu. Cóż za obraza dla Świętego Miasta i Świętej Wiary Katolickiej! Jako ciekawostkę należy powiedzieć, iż podczas budowy wynegocjowano, iż wysokość meczetu będzie trochę niższa od Bazyliki św. Piotra (sic!). Warto wspomnieć, iż podczas wojny z Irakiem Saudyjczycy wydali surowy dekret dotyczący żołnierzy europejskich i amerykańskich zakazujący wykonywania chrześcijańskich praktyk religijnych i umieszczania krzyża w widocznych miejscach.
Jedyną liczącą się siłą we Francji, zdolną przeciwstawić się ekspansji islamu jest Front Narodowy. Jako jedyny protestował przeciwko budowie meczetu w Lyonie w latach osiemdziesiątych, jak i przyznawaniu obywatelstwa obcym. Siła Frontu Narodowego wzrasta z roku na rok – ostatnie wybory prezydenckie dały obecnej przywódczyni FN Marine Le Pen prawie 18-procentowe poparcie, dlatego też może on w miarę skutecznie przeciwstawiać się wszelkiemu złu zagrażającemu tożsamości narodu francuskiego.
Tomasz Jazłowski
27 marca 2014 o 10:20
Tymczasem u nas Ruch Narodowy mówił że sprzeciwia się islamizacji Polski. Ciekawi mnie ich stosunek do judaizacji bo o tym jakoś cicho a coraz więcej żydów dostaje polskie paszporty. Tacy „nacjonaliści” a zero odzewu. Jakiś rosyjski chór ma być w Lublinie i gorąco strajkują ,proponuję im sikać na auta z tablicami rejestracyjnymi na ruskich blachach. Oprócz NOP-u,autonomicznych nacjonalistów,Falangi czy organizacji typu Zadruga chyba nikt w tym kraju poważnie nie traktuje okupacji naszego państwa przez obce podmioty (UE,NATO).
27 marca 2014 o 13:22
No właśnie, a jak to połączyć z roszczeniami majątkowymi wobec Polski na 65 mld$, to można powiedzieć, że zaczynają zlatywać się sępy do padliny.
http://www.prawy.pl/z-zagranicy2/5415-coraz-wiecej-zydow-z-polskimi-paszportami
27 marca 2014 o 14:00
Islamizacja to jedno a masowa imigracja to drugie. Nie należy mieszać obu tych zjawisk. Zresztą głównym eksporterem islamu do Europy( tego agresywnego) jest Arabia Saudyjska- strategiczny sojusznik USA i Izraela na bliskim wschodzie. Chrześcijanie i muzułmanie mogą żyć ze sobą w pokoju( patrz Irak za Saddama, czy Syria pod rządami partii Baas). Poza tym hejtowanie religii proroka Mahometa i jednoczesne milczenie na temat liberalizacji europejskich społeczeństw to głupota.
27 marca 2014 o 20:52
Islam nie jest zadnym zagrozeniem dla kogokolwiek, wahabizm jest. Hezbollah to muzulmanie, Assad to muzulmanin, Ahmadenizad I Rouhani tez.
28 marca 2014 o 01:06
Szyta@ owszem, nikt nic nie ma do wyznawców islamu a zwłaszcza do umiarkowanych Szyitów, jednakże my chcemy Europy chrześcijańskiej a nie islamskiej i tu jest sedno problemu
28 marca 2014 o 15:00
@Nie widac aby Europa chciala byc chrzescijanska juz od 18 wieku. Nikt Cie nie zmusza do przechodzenia na islam, daj zyc innym.
28 marca 2014 o 16:22
Szyita@- Ja nikogo nie zmuszam do bycia katolikiem. Chcę tylko żeby zasady moralne i cywilizacja łacińska znów zawitała w europie + w sposób pokojowy ewangelizować i nawracać ludzi na chrześcijaństwo. ”Nie widac aby Europa chciala byc chrzescijanska juz od 18 wieku” Może dlatego że jest to wynik najpierw protestanckiej rebelii, która rozbiła jedność europy zachodniej a 2 działań masonerii, która od początku walczyła z KK czego apogeum była rewolucja francuska i zakorzenienie liberalnej ideologi na kolejne 200 lat ? Panie Szyita każe pan mi żebym ”dał żyć innym” i mam się zgadzać na tolerancje religijną a równocześnie Hezbollah i państwo Iran wprowadza w życiu publicznym idee islamu ( mają do tego prawo) a ja nie mam prawa walczyć o to żeby Europa znów była chrześcijańska ??? Mi to hipokryzją zalatuje…