Zombies „antyfaszyzmu” ponownie wypełzły ze swoich nor. Tym razem ofiarą paroksyzmu ich nienawiści padły książki, a konkretnie znana barcelońska księgarnia „Europa” (Librería Europa), prowadzona przez Pedro Varelę, współpracownika wielu organizacji narodowo-rewolucyjnych. Sześciu zamaskowanych napastników obrzuciło lokal butelkami i kamieniami, pozostałych 13-stu ubezpieczało najście. W tym czasie Pedro oraz jego pracownik przebywali w środku i obu nic na szczęście się nie stało.
Atak był prawdopodobnie swoistą zemstą za zorganizowanie w minioną sobotę spotkania, w trakcie którego Pedro Varela opowiadał o swoich doświadczeniach z hiszpańskim wymiarem „sprawiedliwości”, polityczną poprawnością i represjami za krytykę państwa Izrael i religii holocaustu. Za swoją bezkompromisowość Pedro jest znienawidzony przez demoliberalny reżim i jego narzędzia – „antyfaszystów”.
Na podstawie: Informacje własne
14 marca 2014 o 18:25
To już nie atakują w dwudziestu ze sprzętem kobiet z dziećmi? A, no tak. Wiedza to ich wróg. Nie ma to jak wspierać system.:)