Czy dzisiejsi Żydzi jako grupa etniczna bądź religijna rzeczywiście ma prawo mienić się narodem wybranym? Czy zasadne jest twierdzenie, że Najświętsza Rodzina to Żydzi/żydzi w dzisiejszym rozumieniu? Prezentujemy znakomity wykład, który porządkuje te kwestie i ujawnia manipulacje definicyjne, obecne w publicznym dyskursie. Autor to ksiądz Roman Kneblewski, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy.
Uwaga: Ksiądz Kneblewski przywołał tezę o chazarskim pochodzeniu dzisiejszych Żydów. Mimo wielu publikacji naukowych i popularnonaukowych ją wspierających (choćby „The Invention of the Jewish nation” izraelskiego historyka Szlomo Sanda lub „Thirteenth Tribe” Artura Koestlera), ma także swoich krytyków. Jednym z nich jest profesor Kevin Macdonald, uważany za wybitnego badacza „kwestii żydowskiej” i współpracownik Portalu Nacjonalista.pl.
Tym niemniej, stanowi ważny element w badaniach i debacie nad tym zagadnieniem, którego nie da się wykreślić ani ignorować.
Polecamy artykuły znanych i szanowanych autorów mieszczące się w tematyce:
Dr Dariusz Ratajczak: Chazarskim tropem
Benjamin Freedman: O pochodzeniu Żydów
Iwo Cyprian Pogonowski: Pochodzenie Żydów\
(DD)
Kopia na wypadek cenzury
25 stycznia 2014 o 17:22
Świetne i na dodatek z pro-palestyńskim akcentem. Redakcja frondy dozna zbiorowej biegunki. Są jednak prawdziwi duchowni w tym kraju.
25 stycznia 2014 o 20:37
Benjamin H. Freedman, żydowski historyk-badacz-naukowiec, Common Sense (Zdrowy rozsądek) 2.1.53 i 5.1.59
„Tzw. Żydzi oszukali chrześcijan w najbardziej bezbożny sposób w historii, uważany za najskuteczniejszą broń.”
25 stycznia 2014 o 20:42
Uczono mnie, że wielką literą piszemy nazwy mieszkańców państw. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć, czym się rożni Żyd od żyda?
25 stycznia 2014 o 20:53
Teza o (wyłącznie) chazarskim pochodzeniu Żydów Aszkenazyjskich jest w Polsce popularna, ponieważ pozwala pogodzić niechęć do tych rzekomo „fałszywych Żydów” z przywiązaniem do chrześcijaństwa, które wywodzi się od „dobrych Żydów” z którymi jednak ci źli nie mają nic wspólnego.
Jednakowoż ta wygodna dla chrześcijańskich „judeosceptyków” teza, była i jest kwestionowana już w latach międzywojennych przez różnych naukowców (Günther., Czekanowski) na podstawie badań antropologicznych, a dzisiaj genetycznych. Kilka faktów: wielu Żydów Aszkenazyjskich reprezentuje typy charakterystyczne dla Bliskiego Wschodu, w folklorze i muzyce Aszkenazyjczyków zachowały się elementy z tego rejonu świata itd. Odsyłam do poważnych poszukiwań w internecie i zachęcam nacjonalistów do próby uwolnienia myśli od balastu chrześcijaństwa. Choćby na próbę.
25 stycznia 2014 o 21:11
„Odsyłam do poważnych poszukiwań w internecie i zachęcam nacjonalistów do próby uwolnienia myśli od balastu chrześcijaństwa. Choćby na próbę.”
Ani Koestler w „Trzynastym Plemieniu”, ani Sand w „Wymyśle narodu żydowskiego”, ani Alfred Lilienthal i Benjamin Freedman (notabene – wymieniłem samych Żydów) nie stosowali klucza religijnego w swoich badaniach nad pochodzeniem Żydów. Gratuluję, strzelaj dalej samobóje tego typu.
25 stycznia 2014 o 21:43
@Sigurd:
1. Gdzie napisałem, że jest to teza oparta na „kluczu chrześcijańskim”? Napisałem tylko, że jest bardzo wygodna dla chrześcijańskich „judeosceptyków”.
2. Przedstawiciele danego narodu często piszą coś, co może być rozumiane jako działanie przeciw narodowym tradycjom, mitom, wyobrażeniom historycznym. Co w tym wyjątkowego, że to właśnie Żyd Koestler napisał „13 plemię”?
3.Jakoś wierzę bardziej antropologom (a np. Niemcy mieli wybitnych), niż różnym eseistom i powieściopisarzom.
25 stycznia 2014 o 22:09
Nie wiem, czy jest wygodna, ja jakimś mdłym „judeosceptykiem” nie jestem. Odnośnie rzekomo żydowskiego pochodzenia Jezusa, moim największym autorytetem jest ś.p. profesor Tadeusz Zieliński, najwybitniejszy znawca antyku w naszej historii. On znakomicie podsumował tę kwestię, obalając bzdurną tezę z trzech perspektyw – katolickiej i dwóch odrębnych, ateistycznych. Odnośnie pochodzenia Żydów – kwestia jest otwarta, natomiast sama antropologia na pewno jej nie rozwiąże. W kontekście polityki historycznej warto zwrócić uwagę na to, jak istniejący kilkaset lat i zagrażający Europie od wschodu potężny Kaganat Chazarski jest w zasadzie całkowicie pomijany w edukacyjnym curriculum – na ten fakt zwracał uwagę przede wszystkim Freedman, potem dr Ratajczak. Co się stało, ze zjudaizowanymi mieszkańcami Kaganatu po jego rozbiciu? Wyparowali?
Kolejna ciekawostka – wąż jako symbol plemienny Chazarów. Protokoły Mędrców Syjonu: „Nasz lud maszerował od wschodu pod znakiem żmii…” Jest takich smaczków więcej.
W kwestiach lingwistycznych – niektóre nazwiska typowo żydowskie – Kaplan, Kogan, Kagan, Kaganowicz – wywodzą się z języka Chazarów.
Niemcy mieli zarówno wybitnych filozofów i psychologów rasowych, jak i zwariowanych bajkopisarzy.
Krytykiem teorii chazarskiej jest profesor Kevin MacDonald, który utrzymuje, że mimo wszystko Żydzi mają pochodzenie bliskowschodnie. Dr Duke z kolei uważa, że Sefardyjczycy są bliskowschodni, z kolei Aszkenazyjczycy wywodzą się od Chazarów.
2 stycznia 2019 o 13:25
Co do pochodzenia Żydów – teoria chazarska na pewno jest naciągana, z samej perspektywy antropologicznej. Sefardyjczycy przedstawiają ze sobą typy charakterystyczne dla Afryki północnej i Bliskiego Wschodu i z genetyką u nich jest nie inaczej, poza tym oni migrowali z południa do Europy.
Co do Aszkenazyjczyków jest to grupa etnicznie mieszana, pomimo to paradoksalnie spójna rasowo, o czym świadczą choroby istniejące tylko wśród nich. Antropologicznie są mieszanką ludów północnoeuropejskich, południowoeuropejskich i bliskowschodnich, ale można u noch wyróżnić pewne unikalne cechy, które są powszechnie opisywane na różnych portalach wyraźnie sceptycznych wobec nich. Ale teoria o chazarskim pochodzeniu jest zdecydowanie bzdurą, bo poza tym, że obalali ją zarówno wybitni niemieccy antropologowie, na których wzorowała się NSDAP (później jednak rozluźnili swoje teorie rasowe), jak i polskie szkoły antropologiczne, które też były solidne na skalę światową. Kolejny temat – genetyka. Chazarzy byli ludem pochodzenia turańskiego, chociaż wymieszani z ludami europejskimi i kaukaskimi, przez co mogli mieć wpływy antropologiczne umownie znane „armenoidalnymi” lub „orientalnymi” często kojarzonymi z Bliskim Wschodem, ale gdyby Żydzi aszkenazyjscy od nich pochodzili to byłoby widać u Aszkenazyjczyków cechy ewidentnie mongoloidalne, a one są praktycznie nieobecne. Co do genetyki – wystarczy spojrzeć na żydowskie Y-DNA, praktycznie nieobecne są wśród nich haplogrupy pochodzenia uralo-ałtajskiego, a haplogrupy kaukaskie są u nich nieliczne, dominują bliskowschodnie i północnoafrykańskie J1 i E1b1 z domieszką uniwersalnej dla Bliskiego Wschodu, Kaukazu i Europy Południowej J2, europejskie klastry R1 oraz I. Mitochondrialne oraz autosomalne DNA wskazują głównie na bliskowschodnie pochodzenie Aszkenazyjczyków z domieszką europejską.
Co do nazwisk Aszkenazyjczyków – dużo jest niemieckich nazwisk, które raczej wskazywałyby na migrację z Niemiec niż ze wschodu, a wymienione nazwiska Kaplan – może być słowiańskiego, a nawet polskiego pochodzenia od słowa kapłan i wskazuje pochodzenie od warstwy kapłańskiej, nazwiska Kogan, Kagan, Kaganowicz równie dobrze mogą pochodzić od hebrajskiego słowa hohen – czyli kapłan, a litera H mogła przez wpływ języka rosyjskiego zmienić się na G, co jest częste w języku rosyjskim.
Tak więc teoria chazarska nie trzyma się kupy.
Co się stało z Chazarami? Prawdopodobnie większość została wybita przez księcia ruskiego i bohatera słowiańskiego Światosława Chrobrego, a resztki rozbiegły się w cztery strony świata i zasymilowały się z napotkanymi ludami lub zostały wybite przez koczowników. Od Chazarów mogą wywodzić się wschodnioeuropejscy karaimi – marginalna grupa nie mająca religijnie wiele wspólnego z Aszkenazyjczykami, ponieważ odrzucają judaizm rabiniczny/talmudyczny. Trzeba też dodać że nie wszyscy Chazarzy byli wyznawcami judaizmu, bo wielu było też chrześcijanami, i poganami wyznającymi stare turańskie wierzenia – tengryzm, a część przyjęła później islam. Trzeba też zaznaczyć, że judaizm u nich był przez krótki okres religią państwową. Nawet jeśli przyjąć, że Aszkenazyjczycy przyszli z Chazarii to niekoniecznie musieli mieć chazarskie pochodzenie etniczne, mogli po prostu po wprowadzeniu judaizmu jako religii państwowej być wpływową grupą w państwie zintegrowaną z Chazarami, ale jednak niechazarskiego pochodzenia, takich przykładów w historii, gdzie pewne grupy etniczne stały się wpływowe w obcych państwach zachowując odrębność etniczną od rdzennych narodów jest dużo.
26 stycznia 2014 o 13:35
@znawca Coś słabo Ciebie uczyli w szkole. Piszący z dużej litery słowo Żyd ma na myśli zapewne przedstawiciela narodu żydowskiego, pisząc z małej słowo żyd-wyznawcę judaizmu.
27 stycznia 2014 o 00:11
Ekstrakt z książki: El mito del judaismo de Cristo -Joaquin Bochaca
„-Jezus Chrystus był Żydem”- to zdanie wypowiedziane tylko kilka wieków temu mogło autora takich wypowiedzi kosztować ponoszeniem rygoru Inkwizycji.To zdanie zostalo,drukowane i doustnie powtarzane milion razy, stało się powszechnym aksjomatem, że jeśli nadal jest uzywane sluży to w wyłącznym celu jako płaszcz lub moralnie grupie Żydów, by strzec reakcji nie-Żydów przeciwko ich metodom handlowym, politycznym lub społecznym.”
„Mówiąc po ludzku,można uznać tylko nieudowodnione żydowskie pochodzenie Jezusa Chrystusa poprzez uprzedzenia lub owijania w grossest ignorancji. Wiadomo, że Jezus był Galilejczykiem.Słowo Galilea (Gelil haggoyim che) oznacza dosłownie ziemia pogan.
W 720 pne Galilea została zdewastowana przez Asyryjczyków a tamtejsza ludność w całości, według żydowskiego historyka Graetz,albo cztery piąte, według historyka Roberson Smith, zostali deportowani i zastępieni ludnosciowo poprzez ludy z Asyrii i Grecji, semitow i aryjczykow pierwotnie i pozniej czystych aryjczyków z Europy.Obydwaj historycy zgadzają się,że oprócz Asyryjczyków i Greków dozwolono na osiedlenie licznych plemion scytyjskich pasterzy.”
„Węgierski historyk Ferenc Zajhty twierdzi, że Żydzi byli pewni,że Jezus nie był ich rasy.Zajhty zapewnia, że w VII wieku przed naszą erą Salmanasar król Asyrii uprowadził w niewolę wszystkich ludzi z częściowo żydowskiej Galilei.
Scytyjscy pasterze i zarowno nowi kolonizatorzy greccy i asyryjscy macedończycy którzy następnie zajmowali przestrzeñ wysiedleńców przyjeli kredo żydowskie,ale w słowach samych Żydów, były „tylko na podstawie prawa żydowskiego.”Żydzi nigdy nie przyjeli Galilejczyków jako prawdziwych potomków świętego Patriarchy Abrahama.”
„Oryginalność galilejskiego charakteru narodowego jest oznaczony innym nieomylnym znakiem: język. W czasach Chrystusa w Judei mówiono po aramejsku.Hebrajski był językiem martwym,żyjący tylko w świętych pismach.Galilejczycy stosowali aramejski dialekt tak odróżnieniony od Żydów że sługą aż mógł rozpoznać róznice.”
27 stycznia 2014 o 10:30
Szczerze powiedziawszy, pochodzenie dzisiejszych Żydów jest dla mnie historyczną ciekawostką, bez znaczenia dla mojej idendyfikacji jako chrześcijanina i nacjonalisty.
Nawet jeśli w żyłach Maryi płynęła ta sama krew co u Ariela Szarona – cóż z tego ? Jeżeli dla kogoś jest to argument za lub przeciw chrześcijaństwu to znaczy że jest kompletnym ignorantem co do niezafałszowanej katolickiej wykładni kwestii żydowskiej.
Nie ma żadnej ciągłości między okresem judaizmem biblijnym a judaizmem rabinicznym po zburzeniu Świątyni. Ta ciągłość realizuje się w chrześcijaństwie ale nie w sensie kulturowym tylko religijnym.
„Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim. A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz – w ciemność” (Mt 8)
28 stycznia 2014 o 00:38
W necie trafiłem jeszcze w tym temacie na broszurę Stanisława Jasińskiego pt. „Sjonizm, jego polityka i jej skutki w Polsce, a chazarskie pochodzenie Żydów” (Warszawa 1935).