W czasie gdy polskie media ekscytują się kolejną „rewolucją neocons” na Ukrainie, w grudniu w wielu miastach Włoch odbywały się masowe protesty społeczne przeciwko polityce establishmentu i Unii Europejskiej – co oczywiście przemilczano w trosce o wizerunek UE jako „raju”. Tysiące ludzi na ulicach, blokady dróg dojazdowych do głównych miast i żądania ustąpienia rządu, rozpisania przedterminowych wyborów oraz przeprowadzenia referendum w sprawie opuszczenia przez Włochy strefy euro. Dołączyli do nich działacze praktycznie wszystkich sił narodowo-rewolucyjnych, na czele z CasaPound i Forza Nuova.
W trakcie manifestacji nie eksponuje się symboli organizacyjnych, a jedynie trójkolorowe flagi narodowe. 14 grudnia wiceprzewodniczący CasaPound Simone Di Stefano został aresztowany za zerwanie z budynku biura Komisji Europejskiej flagi UE i umieszczenie w jej miejscu flagi Włoch. Wyrok to 3 miesiące w zawieszeniu i grzywna 100 euro.
18 grudnia podczas wielotysięcznego zgromadzenia w Rzymie najbardziej widoczni byli narodowi rewolucjoniści z CasaPound, którzy czytelnym hasłem „Włochy, Naród, Rewolucja!” oraz transparentami „Niektórzy Włosi się nie poddają” przypomnieli o autentycznej opozycji względem Systemu.
27 grudnia 2013 o 15:11
Niestety pomijając wątki dotyczące roli Żydów w tym całym zamieszaniu w jakim znalazły się białe narody Europy. Włoskie siły rewolucyjne skazują się na niepowodzenie.
27 grudnia 2013 o 16:57
@bassar
CO?
,,Włoskie siły rewolucyjne skazują się na niepowodzenie.”
Niby jak, przecież nawet skłócone ze sobą grupy działają razem, czyli Forza Nova i Casa Pound, nie mówiąc już o innych grupach które się dołączyły, zresztą wszystkie te marsze czy manifestacje, mają bardzo silny i widoczny akcent Nacjonalistyczny niż na tym, pożal się Boże, Majdanie.
28 grudnia 2013 o 14:00
If the European Patriots do not fight against the can be established, we are already condemned to the failure!
30 grudnia 2013 o 22:36
Italia, Nazione, Rivoluzione! Avanti CasaPound!