O 5,6 proc wzrosła w 2012 roku produktywność w Polsce – wynika z danych Eurostatu. Polscy pracownicy odnotowali w 2012 roku największy w Europie wzrost wydajności pracy.
W opublikowanym na stronie Eurostatu zestawieniu, Polska w 2012 roku osiągnęła 5,6-procentowy wzrost produktywności. To aż o ponad 2 proc. więcej niż druga w zestawieniu Łotwa i trzecia Bułgaria. W ciągu ostatnich pięciu lat Polacy osiągnęli blisko 15-procentowy wzrost wydajności. Lepsza była tylko Litwa, która przez pięć lat osiągnęła 17,7-procentowt wzrost, trzecia Łotwa z wynikiem 12,9 proc. Niestety, za wzrostem produktywności nie idzie realny wzrost wynagrodzeń. Jak się ma do tego wzrost płac? W 2012 roku realne płace w Polsce zmalały o 0,6 proc., a w 2011 wzrosły zaledwie o 0,2 proc. Zdaniem prof. Jadwigi Staniszkis, gdyby przez ostatnie kilkanaście lat płace w Polsce rosły proporcjonalnie do wzrostu wydajności, średnia pensja powinna u nas wynosić o 1000 zł więcej.
Na podstawie: tygodniksolidarnosc.com
23 grudnia 2013 o 16:02
zarobki jak w neokolonii? Czyli zarabiamy tyle ile trzeba bo przecież jesteśmy neokolonią :/
24 grudnia 2013 o 14:59
Ostatnio polska firma zajmująca się ciuchami przeniosła swoją produkcję do Polski, gdyż płaca szwaczom w Chinach tak podskoczyła do góry, że jeszcze trochę nie będzie się różniła od tej w Polsce, dlatego wybiegając w przyszłość przenieśli się już teraz do kraju. Na załączonym obrazku na łańcuchach od kajdanów nie powinno być napisane „kapitalizm”, tylko „głupota”, ludzka głupota że pozwalają sobą pomiatać. Mnie zastanawia dlaczego ludzie nie samo-organizują się, nie zakładają spółdzielni, nie próbują z szacunkiem wobec samych siebie budować z innymi coś pozytywnego, tym samym tworząc konkurencję dla dużego kapitału. Przecież spółdzielczość pozytywnie zapisała się na kartach naszej historii. W tym państwie wszystko powinno być oddolnie, nie ma co oczekiwać na dobrą wolę rządzących.