Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Gábor Vona, lider narodowo-radykalnego Jobbiku, w ramach swojego ogólnokrajowego tour zgłasza się na ochotnika do pracy w różnych miejscach. Najpierw w Recsk pracował jako kelner, ostatnio w Gyöngyöspata jako pracownik rolny, gdzie ramię w ramię z osobami bezrobotnymi oraz pobierającymi zasiłki, przez 8 godzin wykonywał zlecone zadania w ramach programu robót publicznych. Węgierski nacjonalista podkreślił później, iż kwoty miesięczne otrzymywane przez uczestników tych prac w żaden sposób nie wystarczają na przeżycie.
Na podstawie: hungarianambiance.com
Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
23 listopada 2013 o 13:27
No to możemy się spodziewać „liderów ruchu” w podobnych akcjach
23 listopada 2013 o 14:17
Co? Przecież oni by chodzili i wyzywali ludzi od nierobów na mitycznym „socjalu”, którego nikt nie widział, a Vona, choć szczery, ambitny nacjonalista, świetny analityk i organizator partyjny, jest kompletnie pomylony w kwestii kontaktów zagranicznych na odcinku o nazwie Polska.
23 listopada 2013 o 14:51
Teraz pracownik rolny potem kelner, a jak doczłapie się do władzy to wiadomo jak to się skończy hehe. Będzie jako ten patriota brał pieniądze narodu, a nie jakiś „agent” z lewicy czy prawicy hahaha.
23 listopada 2013 o 14:54
Arni, Gabor Vona już jest sowicie zarabiającym posłem i przewodniczącym frakcji parlamentarnej, ale co mogą wiedzieć głupie trolle z lewicy i prawicy.
Ja wiem, to boli, ta świadomość, że nie każdy jest świnią, że są jeszcze ideowcy, którzy kładą lagę na kapitalistycznego bożka zwanego Pieniądzem.
23 listopada 2013 o 15:03
@Siguar – fakt Vona jest pomylony i to zdrowo, skoro Jobbik-owcy uważają że LPR była partią nacjonalistyczną (sic!). Śwaidczyć to może conajmniej o dwóch rzeczach: że sieroty po Gierychu (tfu) ostro podryły im berety oraz tego że nie sprawdzają samodzielnie informacji im przekazywanych.