W odwecie za dokonane w ostatnich dniach przez „syryjską opozycję” zamachy w Turcji i napaści na tureckie placówki wojskowe, armia turecka dokonała ostrzału artyleryjskiego na przygraniczne miasto Azaz, w prowincji Aleppo, będące pod kontrolą dżihadystów z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu.
Oficjalny raport wojska mówi o czterech seriach salw artyleryjskich. Nie ma jeszcze informacji odnośnie zabitych i rannych po stronie „syryjskiej opozycji”. Miasto Azaz znajdowało się wcześniej pod kontrolą tzw. „Wolnej Armii Syryjskiej”, wspieranej przez Turcję poprzez dostawy broni, pieniędzy i szkolenia w specjalnych obozach z udziałem tureckich służb specjalnych. Jednak w wyniku rozpętania wojny domowej w szeregach tzw. „opozycji”, siły związane z Turcją zostały po krwawych walkach pokonane przez dżihadystów z IPIL, cieszących się najprawdopodobniej wsparciem Arabii Saudyjskiej, którzy przejęli miasto.
Jest to pierwszy przypadek w ciągu całego kryzysu, kiedy Turcja użyła siły zbrojnej przeciw tzw. rebeliantom. (DD)
Za: presstv.ir
Komentarz: Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Prezydent Syrii Baszar al-Assad wielokrotnie zapowiadał w wywiadach telewizyjnych, że Turcja zapłaci za swą politykę wspierania terrorystów.
17 października 2013 o 17:10
Pochwalam to, że opozycja walczy z dżihadystami, to może być w jakimś stopniu prawda, że nie wszyscy rebelianci są terrorystami, ale powinni być traktowani na równi z nimi, bo razem zaczęli to szaleństwo.
18 października 2013 o 22:20
Może to też być przygotowywanie gruntu pod póżniejszą akcję wkroczenia sił tureckich ,celem zaprowadzenia porządku na niespokojnych terenach. Ciekawe jak na to Syryjczycy zareagują?