Podczas gdy jedni świętują rocznicę wybuchu powstania w getcie białostockim, nacjonaliści z Narodowego Odrodzenie Polski przypomnieli mieszkańcom Białegostoku, że w tym samym czasie rozgrywa się w Palestynie dramat narodu palestyńskiego. Wystarczy przypomnieć operację „Płynny Ołów”, w trakcie której tylko od 27 grudnia 2008 roku do 18 stycznia 2009 roku zginęło 1350 Palestyńczyków, w tym setki kobiet i dzieci. Dziś ci, którzy narzucają Polakom świętowanie rocznic związanych z ich, nie naszą historią, wypędzają, mordują, kolonizują. Dlatego obowiązkiem każdego świadomego nacjonalisty, jest solidaryzowanie się z narodem palestyńskim, prześladowanym, tak jak Polacy w trakcie okupacji, na swojej ziemi.
Oczywiście zgodnie z tradycją, organizowane przez reżim uroczystości ku czci żydowskich powstańców rozmachem przyćmiły pamięć o takich datach jak 1 czy 15 sierpnia. Te ostatnie są mniej ważne, co już niedawno udowodniła państwowa telewizja i jej prezenterzy.
[email protected]
Strona Dzielnicy Podlaskiej NOP
Wstąp do NOP – wypełnij formularz rekrutacyjny!
17 sierpnia 2013 o 16:23
Oto co robia zydzi w palestynie , jeżeli natychmiast nie zastopujemy ich inwazji na polske to już niedlugo beda to samo robili z nami !
https://www.google.pl/search?q=killed+Palestinian+children&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=WkOnUdbcHI7Jsgbx-oGADQ&biw=1092&bih=544&sei=XUOnUcuKOMPaswbcyoGgDg
17 sierpnia 2013 o 18:14
Skoro mowa o Białymstoku i Żydach, to warto przypomnieć mało znany fakt, że Żydzi w Wersalu postulowali utworzenie po I wojnie światowej „Wolnego Miasta Białystok” (w Białymstoku mieszkali wtedy liczni Żydzi), żeby to miasto nie należało do odrodzonego państwa polskiego, tylko było czymś na wzór Wolnego Miasta Gdańsk pod kuratelą Ligi Narodów (LN to też twór żydowski). Nie udało im się zrealizować tego planu dzięki kunsztowi polskiej dyplomacji i sile polskiego oręża. Warto im przypominać to draństwo, gdy pier…ą o „polskich pogromach”, zwłaszcza na Podlasiu.
17 sierpnia 2013 o 18:34
Żydom nie można jednego odmówić: mianowicie, że politykę zagraniczną to oni umieją robić (niestety kosztem innych). Faktem jest, że w różnych strukturach decyzyjnych, różnych państw mają swoje lobby masońskie o czym przekonał się Roman Dmowski w trakcie walki o kształt Traktatu wersalskiego.