Załoga Fabryki Maszyn w Tarnowie po raz drugi w ciągu zaledwie roku staje przed widmem upadłości zakładu. Niemiecki właściciel fabryki, który ogłosił przestój do końca września, na zamkniętej bramie zakładu wywiesił pismo, w którym poinformował, że nie jest w stanie zapewnić materiałów oraz narzędzi do produkcji. Mimo że pracownikom Fabryki nadal przysługuje pobieranie wynagrodzeń, w praktyce za lipiec otrzymali… 203 zł. Obecnie w Sądzie Gospodarczym analizowany jest wniosek o upadłość zakładu, co ma pozwolić na podpisanie umowy z nowym inwestorem i uratowanie 200 miejsc pracy.
„Proces prywatyzacji Fabryki Tarnów trwa już 3 lata. Na początku był inwestor z Anglii. Po 2 latach nieudanych eksperymentów zakład przejął producent z Niemiec. Jednak już po roku wróciliśmy do stanu wyjścia. Pracownicy znaleźli się na przymusowych urlopach postojowych, a fabryka prawdopodobnie zostanie zamknięta. W Sądzie Gospodarczym znalazł się nawet wniosek o likwidację w drodze upadłości. Jesteśmy zasmuceni, że przedstawiciele dwóch prężnych gospodarek w Europie nie poradzili sobie. Mamy jednak nadzieję, że znajdziemy inwestora w Polsce, który ma pewne doświadczenie. Wierzymy, że Fabryka Tarnów będzie istnieć” – powiedział szef zakładowej „Solidarności” Henryk Łabędź.
Na temat sytuacji pracowników tarnowskiej Fabryki Maszyn czytaj także:
http://www.nacjonalista.pl/2012/08/13/upadek-fabryki-maszyn-tarnow/
http://www.nacjonalista.pl/2012/09/08/lamanie-praw-pracowniczych-w-fabryce-maszyn-tarnow/
http://www.nacjonalista.pl/2012/09/13/miejsca-pracy-dobre-wiesci-z-tarnowa/
15 sierpnia 2013 o 18:13
Tuskoland w pełnej krasie. Ot wolna Polska.
15 sierpnia 2013 o 19:24
Brawa dla rządzących! Przecież lepiej zamawiać wszystko zza granicy, a potem dziwić się czemu Polacy nie mają pracy… Żenada…
15 sierpnia 2013 o 21:28
A lud niech się dalej zastanawia na kogo głosować- na PIS czy PO…