Eli Dorfman jest 37 letnim mieszkańcem Hajfy. Urodził się w St. Petersburgu w rodzinnie praktykujących żydów. W okresie młodości zdawał sobie sprawę, iż kwestia wiary jego przodków zdominuje całego jego życie. W latach 70 wraz z rodziną wyemigrował do Izraela, gdzie padł ofiarą zmanipulowanego systemu państwowej edukacji. Jak sam mówi: „Tam zacząłem chodzić do szkoły, czytałem Stary Testament i uczyłem się historii o chrześcijanach, którzy prześladowali i zabijali żydów. Byłem wrogo nastawiony do chrześcijaństwa„
Podczas pobytu w Anglii nawiązał kontakt z jedną z chrześcijańskich wspólnot, od której dostał Nowy Testament. „Przez pół roku przeżywałem wewnętrzną walkę. Poznawałem coraz bliżej, kim jest Jezus, że w Nim wypełniają się proroctwa Starego Testamentu. Ale myślałem, że jestem Żydem, więc nie mogę być chrześcijaninem. Bo wiedziałem przecież, że chrześcijanie zabijają Żydów! Zastanawiałem się, jak to jest możliwe, że tylu rabinów studiowało tradycję żydowską i nikt z nich nie rozpoznał, że Jezus jest Mesjaszem.”
Po tym wydarzeniu Eli Dorfman zdecydował się przyjąć chrzest. Obecnie jest jednym z liderów „żydów mesjanistycznych”, która przez wyznawców judaizmu uznawana jest za „chrześcijańską sektę”. Wspólnota żydów mesjanistycznych nawiązuje do tradycji starożytnego judeochrześcijaństwa oficjalnie uważając się za odłam judaizmu. Przez swoich pobratymców są jednak uważani za niebezpieczny element dążący do destabilizacji wspólnoty żydowskiej. W grudniu 1989 Sąd Najwyższy Izraela odmówił prawa do powrotu Gary’emu i Shirley Beresford, żydom mesjanistycznym z RPA, uzasadniając: Przez ostatnie dwa tysiące lat historii, lud żydowski decydował, że żydzi mesjanistyczni nie należą do narodu żydowskiego i nie mają prawa domagania się przynależności do niego. (…) Ci, którzy wierzą w Jezusa są faktycznie chrześcijanami”
Obecnie wspólnotę żydów mesjanistycznych na świecie szacuje się na ok. 1,5 mln, która pozostaje pod znaczącym wpływem protestantyzmu,w tym zielonoświątkowców.
Na podstawie : gosc.pl , gloria.tv
Najnowsze komentarze