W ostatnim czasie kolejnych troje Tybetańczyków zmarło wskutek samospalenia w proteście przeciwko okupacji Tybetu przez komunistyczno-kapitalistyczny reżim z Pekinu. Osoby, które dokonały tych aktów to dwaj mnisi (w wieku 23 i 20 lat) z klasztoru Takstang Lhamo Kirti w prefekturze Aba w prowincji Syczuan oraz kobieta w wieku 23 lat.
Od 2009 roku na terenach okupowanych przez Chińczyków samospalenia dokonało ponad stu Tybetańczyków, chcąc w ten sposób zaprotestować przeciwko polityce wobec ich społeczności, niszczeniu tożsamości oraz masowej imigracji z terenów Chin.
Na podstawie: wp.pl
Komentarz: Samospalenie jest aktem desperackim, który jednak w przeszłości był stosowany także przez narodowych rewolucjonistów – przykład 27-mioletniego Alaina Escoffiera, który dokonał tego w siedzibie Aerofłotu na Polach Elizejskich 10 lutego 1977 roku w proteście przeciwko komunizmowi i sowieckiej dominacji w Europie Wschodniej. Tybetańczycy powinni jednak wziąć przykład z opisywanych na portalu Karenów, którzy z bronią w ręku od ponad 60 lat walczą z birmańskim terrorem i okupacją. Zrozumienie dla tożsamościowej walki mieszkańców Tybetu przeciwko masowej chińskiej imigracji musi iść w parze z walką o zachowanie tożsamości Polaków, Włochów i innych Europejczyków przeciwko eksperymentom „Multikulti” oraz inwazji imigrantów z krajów pozaeuropejskich. Tybet dla Tybetańczyków, Polska dla Polaków, naturalne i logiczne.
29 kwietnia 2013 o 14:46
Innego sposobu jak walka z bronią w ręku nie ma. Komuchy pójdą na ustępstwa jedynie gdy będą czuć strach i tracić kase na takiej wojnie.
29 kwietnia 2013 o 20:24
Chiny to obok Rosji jedyne na świecie mocarstwo, które może stanąć na drodze budowy rządu światowego (w pewnej mierze widać to na przykładzie Syrii). Jest to też jedyne obok Rosji mocarstwo, które mogłoby zapewnić nam bezpieczeństwo, gdyby jakimś cudem udało nam się wyjść z uścisku Zachodu (UE, NATO). Biorąc to pod uwagę, drażnienie tych mocarstw z powodu ich WEWNĄTRZPAŃSTWOWYCH spraw typu Tybetańczycy czy Czeczeni (lewactwo idzie dalej i czepia się o Falun Gong, Pussy Riot itp.) to polityczne szaleństwo i dziwi mnie, że redakcja tego portalu, która z reguły ma rozsądne spojrzenie na politykę międzynarodową, odpłynęła w tym kierunku.
Nie ma też żadnego porównania sterowanej przez syjonistów masowej imigracji w Europie i Ameryce Północnej do kolonizacji Tybetu przez Chińczyków. Po prostu Chińczycy zdobyli kilkadziesiąt lat temu nowe terytorium i utrwalają jego obecność w swoim państwie (kolej przez Himalaje i osadnictwo), tak jak np. II RP prowadziła osadnictwo weteranów wojny 1920 na Ukrainie, żeby zmienić strukturę etniczną tych ziem na bardziej korzystną dla polskiego żywiołu i państwa. To jest wewnętrzna sprawa Chin, przecież my tam nie mieszkamy, tak samo, jak nie mieszkamy w Czeczenii. Albo będzie istniał normalny świat suwerennych państw (bez żadnego wtrącania się w ich wewnętrzne sprawy przez ośrodki zewnętrzne z powodu „praw człowieka” itp. wymysłów), albo będzie globalizm (czyli jak jakieś suwerenne państwo molestuje jakąś część własnych obywateli, a my ich lubimy, to możemy się w to wtrącać, a jeśli dysponujemy odpowiednią siłą militarną jak np. USA, to najeżdżać).
1 maja 2013 o 21:26
Moi kochani, nikomu w pełni nie dogodzi NIKT, Tybetańczycy strajkują i się podpalają, tylko po co?? Głodzi się ich celowo?? Morduje?? Sami się podpalają, może strajkują o to że ich Tybet zaczął się gwałtownie rozwijać a chcieli by żyć jak ludzie sprzed kilkuset lat?? Czy o to że są kolonizowani przez Chińczyków?? Rozumiem strajki w Europie, bo tu ciężko o miejsca pracy, utrudnienia gospodarcze pełną parą ale w Chinach?? Chiny rozwijają się w tempie około 10% PKB rocznie, to normalne chyba że będą dominowali nie tylko terytorialnie, ekonomicznie i militarnie ale i demograficznie, nie?? gdy rdzenni Europejczycy kolonizowali USA w 16wieku, Indianie też strajkowali, tak jak dzisiaj strajkują Europejczycy że są zalewani multikulti, to normalne… W życiu trzeba się kierować dobrymi zasadami, bo jeśli ich nie będzie to w jakim kierunku będziemy się rozwijać??
9 czerwca 2019 o 19:44
„Głodzi się ich celowo??”
- „Jednak z tego co sam zauważyłem większy wybór jedzenia jest tylko w Lhasa, a w małych wioskach jest nędza i głód do tego stopnia, że gdy wyszedłem z samochodu w Shigatse i Shegar dzieci wyrwały mi jedzenie z ręki”
- „Skoro rząd chiński “łaskawie pomaga” Tybetowi, nie rozumiem też dlaczego Tybetańczycy mieszkają w ubogich lepiankach ocieplanych odchodami swoich zwierząt, a Chińczycy mieszkają w murowanych domach. Oficjalne dane informują nas, że w latach 2000-2006 ekonomia Tybetu wzrastała o 12% rocznie, lecz w dosłownym tłumaczeniu oznacza to, że ekonomia Chin wzrastała o kolejne 12% kosztem Tybetu. Natomiast sam Tybet jest ubogim stanem policyjnym Chin, GDZIE PANUJE GŁÓD, brak opieki zdrowotnej i edukacji”
9 czerwca 2019 o 19:51
„Morduje??”
- „Czasem jednak ludzie nie mogą już wytrzymać tej strasznej okupacji. Gdy ja tam byłem, nieco wcześniej jednak mnich wybiegł na ulicę i zaczął krzyczeć: “Wolny Tybet, pieprzyć Chiny!”. Od tamtej pory nikt nie widział ani jego ani jego rodziny”
- „Podczas „rewolucji kulturowej” Chińczycy zabili łącznie około 1,2 miliona Tybetańczyków oraz zniszczyli wiele kulturowych zabytków pielęgnowanych przez wieki”
9 czerwca 2019 o 19:58
„Sami się podpalają, może strajkują o to że ich Tybet zaczął się gwałtownie rozwijać a chcieli by żyć jak ludzie sprzed kilkuset lat?? (…) Czy o to że są kolonizowani przez Chińczyków?? Rozumiem strajki w Europie, bo tu ciężko o miejsca pracy, utrudnienia gospodarcze pełną parą ale w Chinach?? Chiny rozwijają się w tempie około 10% PKB rocznie, to normalne chyba że będą dominowali nie tylko terytorialnie, ekonomicznie i militarnie ale i demograficznie, nie??”
W Tybecie cokolwiek co się rozwija to się rozwija pod chińską kolonizację, ewentualnie pod tybetańskich przydupasów Chin. Sami Tybetańczycy gówno z tego mają, dosięga ich pauperyzacja i żyją w dosłownie nieznośnych warunkach, których my nie możemy sobie wyobrazić.
„gdy rdzenni Europejczycy kolonizowali USA w 16wieku, Indianie też strajkowali, tak jak dzisiaj strajkują Europejczycy że są zalewani multikulti, to normalne…”
Jeśli dla ciebie podmiana populacji i dyskryminacja rdzennej ludności jest „normalna” to znalazłeś się na nacjonalistycznym portalu przez pomyłkę…
„W życiu trzeba się kierować dobrymi zasadami, bo jeśli ich nie będzie to w jakim kierunku będziemy się rozwijać??”
Myślenie kapitalistycznego degeneraty, jak niszczenie jakiegoś narodu dla imperialistycznych zachcianek może być „dobrą zasadą”?
9 czerwca 2019 o 19:26
https://www.kompas.travel.pl/kraje/tybet/