W ciągu ostatnich lat zaszły ogromne zmiany wewnątrz Ruchu Narodowo-Rewolucyjnego, zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i innych krajach Europy. Zmiany te wyszły mu niewątpliwie na dobre, pomimo licznych i oczywistych niedoskonałości. Stanowią one dowód na pewną dojrzałość myśli. Trzeba jasno powiedzieć wszystkim, którzy chcą budować Nową Erę, że nie są końcem, lecz początkiem procesu odrodzenia, który stawia sobie za naczelny cel materialne i duchowe wybawienie naszych rodaków.
Pozostaje faktem, że adaptacje w dziedzinach strategii, taktyki i organizacyjnej infrastruktury, jak również ideologii – choć daleki jestem od niedoceniania ich znaczenia – dotknęły jedynie powierzchni, zajmując się jedynie sprawami zewnętrznymi. Jeśli mamy realizować Narodową Rewolucję, to musimy działać jak ogień oczyszczenia, musimy wydostać się ponad powierzchnię, aby dotrzeć do sedna sprawy. Nowy Człowiek, który będzie budował Nowy Porządek Społeczny musi, z konieczności, pojawić się przed Narodową Rewolucją, gdyż budowniczy musi poprzedzać w czasie i przestrzeni budowlę, którą postanowił wznieść. Niestety, fakt ten jest jeszcze niedostatecznie uchwycony w kręgach narodowo-rewolucyjnych, czego konsekwencją jest zwrócenie zbyt małej uwagi na kształtowanie Nowego Człowieka, tak niezbędnego dla naszych nadziei i ideałów. Jest to wina, którą każdy z nas ponosi: od najwyższego rangą, do stojącego najniżej aktywisty. Wina jednak nie rozkłada się równo. Kierownictwo Ruchu Narodowo-Rewolucyjnego, na szczeblu lokalnym oraz narodowym, musi ponieść główny ciężar winy, gdyż to właśnie kierownictwo musi dawać przykład, który będzie modelem godnym naśladowania. Jeśli ludzie z awangardy nie będą żyli naszymi ideałami, to jak możemy oczekiwać tego od innych? Dawanie przykładu leży na sercu każdego kierownictwa. Kierownictwo, które żąda od innych tego, czego same nie jest w stanie pojąć, nie jest godne miana kierownictwa i musi być zdemaskowane, jako oszukańcze. Nowy Człowiek musi przyjść najpierw i już teraz, gdyż zadanie kształtowania tego Nowego Człowieka nie spełni się w jednej chwili.
Jest zatrważające, że być może nasza walka może nie mieć wielu lat do dyspozycji. Gilbert Keith Chesterton objaśnił naszą sytuację z właściwą mu jasnością myśli: „Mądrzy historycy wiedzą, iż większość tyranii była możliwa dlatego, że ludzie ruszyli się za późno. Najważniejszym jest oprzeć się tyranii zanim zaistnieje. Nie można odpowiedzieć z pełnym rezerwy optymizmem, iż ostrze jest dopiero w powietrzu. Cios topora można odparować jedynie wtedy, gdy jest w powietrzu”.
Nie oznacza to jednak, że mamy wyruszyć natychmiast, uderzając na ślepo w domniemanego, bądź rzeczywistego wroga, niesieni nadzieją, że ta nawałnica działania doprowadzi nas jakoś do pożądanego końca. Wprost przeciwnie: studiowanie, myśl i refleksja są dla nas najważniejsze, gdyż choć wiara utrzymuje przy życiu naszą płomienną miłość Ojczyzny, która wypełnia nasze serca i dusze, niemniej to rozum musi kierować naszymi krokami. Zanim zaczniemy działać, musimy mieć spójny plan działania, który da nam przynajmniej trochę nadziei na to, że doprowadzi nas do zwycięstwa. Ruszając na ślepo i formułując naszą strategię w czasie marszu, spowodujemy jedną tylko rzecz: totalną klęskę. Pierwszą rzeczą, jaką musimy zrobić, jest zrozumienie natury naszego wroga. Siły, z którymi się konfrontujemy, nie są głupie. Nie są one produktem czystego przypadku, ani też nie są niespójne w swoich działaniach. Musimy docenić, że istnieje pewna metoda myślenia poza ich schematami i że musimy być w pełni z nią zaznajomieni, jeśli chcemy zwyciężyć. Co więcej, musimy mieć zdolność nie tylko zrozumienia ich metodologii, lecz także umieć sformułować i wprowadzić w życie naszą własną strategię, bazując na imperatywach i myśleniu o naszej ideologicznej pozycji. Nie wystarczy przeciwstawić się wrogowi: musimy wiedzieć, co ustanowimy na jego miejscu.
Derek Holland
Tekst ukazał się w “Szczerbcu”, czasopiśmie Narodowego Odrodzenia Polski, którego autor jest stałym współpracownikiem.
Przedruk całości lub części wyłącznie po uzyskaniu zgody redakcji. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Pismo do nabycia:
http://www.archipelag.org.pl/ lub na Allegro
Najnowsze komentarze