Nadeszła chwila, na którą bez wątpienia czekało wielu spośród naszych Czytelników. Wreszcie uzyskaliśmy możliwość zapoznania się ze znakomitą pracą jednego z najbardziej kontrowersyjnych amerykańskich polityków co najmniej czterech ostatnich dekad. Tym politykiem jest oczywiście dr David Duke, a książka, o której mowa, to „Żydowski Suprematyzm”. Nie ukrywając zadowolenia ogłaszamy, że owa monumentalna pozycja wreszcie doczekała się pierwszego przekładu i wydania w języku polskim. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie intensywna i trwająca niespełna 2 lata praca zespołu złożonego z ludzi o nieraz bardzo rozbieżnych przekonaniach i światopoglądach, którzy postanowili połączyć siły w celu zaoferowania polskiemu Czytelnikowi czegoś, z czym do tej pory nie miał okazji się zapoznać w pełni.
Czym jest „Żydowski Suprematyzm”?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy najpierw przedstawić pokrótce sylwetkę autora. David Ernest Duke urodził się w 1950r. w Luizjanie jako syn pułkownika Davida H. Duke’a i Alice Maxine Crick. Od dziecka bardzo interesował się polityką i historią; ukończył studia historyczne na Louisiana State University. Jako 17-letni chłopak zapisał się do jednej z grup nazywających siebie „Ku Klux Klanem” (w latach 60/70 podobnie jak dziś na terenie USA funkcjonowało bardzo wiele „Klanów”, tyle tylko, że wówczas zrzeszały większe liczby członków i były bardziej wpływowe), by już w wieku 26 lat zostać Wielkim Magiem i Krajowym Dyrektorem jednego z największych „klanowych” ugrupowań w USA – The Knights of the Ku Klux Klan, mającego swe oddziały w większości stanów Ameryki. Jako lider tej grupy w latach 70-tych bardzo często pojawiał się w telewizji, radiu i na pierwszych stronach gazet. Warto zaznaczyć, że w sferze ideologicznej Duke powrócił do tradycji „I-szej Ery” Klanu z czasów generała Nathana Bedforda Foresta, odrzucając XX-wieczne purytańskie uprzedzenia i zapraszając do swej organizacji katolików oraz kobiety. Jego ugrupowanie działało w pełni legalnie i w przeciwieństwie do niektórych Klanów, całkowicie odżegnywało się od stosowania przemocy. W 1980r. Duke postanawia zerwać z Klanem i tworzy organizację lobbingową o nazwie NAAWP (National Association for the Advancement of White People) jako alternatywę dla wpływowego NGO-sa, NAACP (National Association for the Advancement of Colored People). W roku 1989 startując z ramienia republikanów odnosi sukces i zostaje wybrany na reprezentanta stanu Luizjana; funkcję tę pełnił do 1993r. W międzyczasie kandyduje na urząd gubernatora Luizjany i dostaje się do drugiej tury, którą przegrywa, jednak otrzymuje 60% głosów białych obywateli stanu. W roku 1996 zostaje wybrany na przewodniczącego Partii Republikańskiej w największym hrabstwie Luizjany, którym jest do roku 2000; potem odbywa cykl podróży do Europy, Rosji i na Ukrainę, gdzie w 2003r. otrzymuje honorowy doktorat na akademii MAUP w Kijowie. W tym samym roku ukazuje się książka o nazwie „Jewish Supremacism”, którą do tej pory przetłumaczono na 15 języków i sprzedano w wysokich nakładach (np. w Rosji odnotowano sprzedaż ponad 600 tysięcy egzemplarzy, a samą książkę można było kupić w gmachu Dumy; do jej przeczytania przyznawali się rosyjscy posłowie).
„Żydowski Suprematyzm” to zadziwiająco skrupulatny i obszerny zapis setek, jeśli nie tysięcy szokujących, chociaż powszechnie dostępnych, faktów z historii oraz czasów nam współczesnych, dotyczących jednej, jakże wyjątkowej, grupy ludzi. Mowa oczywiście o Żydach. Jak pisze sam autor: „w dzisiejszym, nasyconym Holokaustem świecie, prawie niemożliwe jest wypowiedzenie słowa <<Żyd>> w taki sposób, aby nie wzniecić emocji”. Swoje dzieło David Duke dedykuje wybitnemu publicyście i obrońcy praw człowieka pochodzenia żydowskiego; był nim nieżyjący już izraelski profesor, Izrael Szahak. W swoich pracach Szahak usiłował udowodnić, że prowadzenie debaty nad antysemityzmem bez uprzedniego przeanalizowania zjawiska żydowskiej nienawiści do nie-Żydów jest czymś skrajnie fałszywym. Podobnie uważa David Duke, który jako motto swej książki zamieścił zdanie prof. Szahaka: „Antysemityzm i żydowski szowinizm mogą być zwalczane tylko jednocześnie”. Wiele napisano o antysemityzmie; Duke postanowił przebadać dogłębnie drugą stronę medalu i opisać zjawisko suprematystycznej świadomości, jaka jego zdaniem odgrywa kluczową rolę w Izraelu, jak również w żydowskiej diasporze na całym świecie. Na ową świadomość składać się ma wiele czynników, takich jak poczucie wyższości, pogarda wobec „gojów”, ignoranckie podejście do europejskiej kultury i do chrześcijaństwa, a także wiele innych czynników. Starając się jak tylko można uniknąć nieuchronnego oskarżenia o „antysemityzm”, autor czerpie całymi garściami z wypowiedzi wybitnych postaci żydowskiego świata polityki, kultury i nauki, jak również wyszczególnia wielu „przebudzonych Żydów”, zasłużonych dla ruchu antysyjonistycznego, takich jak Noam Chomsky, Alfred Lilienthal, czy prof. Norman Finkelstein. – W istocie, prędko zauważysz, że większość źródeł w mojej książce pochodzi od Żydów – pisze Duke we wstępie książki. I dodaje:
Zupełnie nieoczekiwanie odkryłem, że istnieje również sporo Żydów, którzy ośmielają się ujawniać prawdę o syjoniźmie i żydowskim suprematyźmie. Stanowiący silnie prześladowaną i oczernianą grupę, byli oni tak samo przerażeni jak ja, nietolerancyjnymi i nienawistnymi pierwiastkami judaizmu, które urzeczywistniły się w państwie syjonistycznym. Należeli do niej Amerykanie, tacy jak Alfred Lilienthal, Noam Chomsky, Norman Finkelstein i odważny Żyd z Izraela, nieżyjący już dr Izrael Shahak. Ci intelektualiści mieli czelność stanąć na drodze żydowskiej nietolerancji.
Każdy rozdział książki dotyczy innego zagadnienia, innej sfery, wszystkie jednak są ze sobą połączone i nachodzą na siebie, tworząc wspólnie jedno ciało. Mamy więc rozdział o roli syjonistycznego lobby w procesie obalania segregacji rasowej i zmianie amerykańskich przepisów imigracyjnych, o wpływie banków ze wschodniego wybrzeża na wybuch rewolucji w Rosji, o kulisach powstania państwa Izrael, etc. Autor postarał się dobrać do każdej dziedziny odpowiedni batalion autorytetów, np. przy tematyce korelacji między rosyjskimi Żydami a historią komunizmu pojawia się obowiązkowo Sołżenicyn, przy zagadnieniu państwa Izrael – politycy, sędziowie i dowódcy wojskowi tego państwa, a przy kwestii psychologicznych i antropologicznych aspektów żydowskiej tożsamości chyba największy ekspert i znawca tematu – prof. Kevin MacDonald. Duke w istocie okopał się prawdziwą barykadą nazwisk, począwszy od postaci z zamierzchłych dziejów antyku, przez średniowiecznych Papieży, Teodora Herzla, skończywszy na izraelskich politykach i żyjących współcześnie ludziach mediów i popkultury. Bardzo często dowiadujemy się zaskakujących faktów o ludziach, którzy są nam znani, np. czy wiele osób zdaje sobie sprawę z tego, iż Marlon Brando, znany najbardziej z roli w „Ojcu Chrzestnym” był swojego czasu na czarnej liście Hollywoodu za swoje radykalnie antysyjonistyczne poglądy? Takich ciekawostek w „Żydowskim Suprematyzmie” znajdziemy całe tuziny.
Z pewnością najwięcej emocji wzbudzi rozdział XII, czyli „Dochodzenie w sprawie Holokaustu”, w którym Duke próbuje przeanalizować takie zagadnienia, jak trwającą dekady ewolucję postrzegania zbrodni i prześladowań ludności żydowskiej podczas II Wojny Światowej, zmiany definicyjne i wdrażanie do dyskursu nieobecnych wcześniej pojęć, czy wreszcie – problemy statystyczne. Autor unikając osądów analizuje i przytacza tezy tzw. historyków rewizjonistów, jednocześnie zadając pytanie, dlaczego tego typu osoby mierzą się dziś z represjami na polu zawodowym, społecznym i prawno-karnym.
Największym atutem książki jest bez wątpienia bogata dokumentacja źródłowa – ponad 600 przypisów – w tym The Jewish Encyclopedia, Encyclopedia Britannica, ujawnione archiwa amerykańskiego wywiadu wojskowego, publikacje naukowe znanych akademików i nie tylko. Trudno podważyć autentyczność informacji pochodzących z tego typu materiałów.
Czy wiesz, co hitlerowscy dygnitarze mówili na temat zbieżności syjonizmu z nazizmem? Znana Ci jest dokładna suma pieniężna, jaką Trzecia Rzesza przekazała na pierwsze osiedla żydowskie w Palestynie oraz na działalność Hagany i Irgunu? Czy słyszałaś/słyszałeś o przedwojennym artykule brytyjskiego premiera Winstona Churchilla na temat dominacji Żydów w ruchu bolszewickim? Potrafisz wymienić nazwiska Żydów, których izraelski establishment prześladował za głoszenie niewygodnych prawd? Te i wiele innych zadziwiających informacji znajdziesz w „Żydowskim Suprematyzmie”!
David Duke
Żydowski Suprematyzm
Oprawa miękka
500 s.
Wydawca: Ruch Twórczości (Creativity Movement)
Spis treści
Wstęp
Rozdział I: Kwestia Żydowska
Rozdział II: Żydowski Suprematyzm
Rozdział III: Chrześcijaństwo, judaizm i islam
Rozdział IV: Żydzi, komunizm i prawa obywatelskie
Rozdział V: Kto kontroluje media? Żydowska supremacja medialna
Rozdział VI: Żydowska supremacja polityczna
Rozdział VII: Korzenie antysemityzmu I: wyzysk ekonomiczny
Rozdział VIII: Korzenie antysemityzmu II: Zbrodnia i zdrada
Rozdział IX: Izrael I – państwo żydowskiej supremacji
Rozdział X: Izrael II – supremacja przez terror
Rozdział XI: Izrael III – zdrada Ameryki
Rozdział XII: Dochodzenie w sprawie Holokaustu
Rozdział XIII: Sterowana przez Żydów obca inwazja
Rozdział XIV: Żydowska strategia ewolucyjna oraz twierdzenia o wyższości Żydów nad pozostałymi
Aktualizacja: Nakład wyczerpany!
Redakcja Portalu Nacjonalista.pl gorąco poleca tą publikację!
Polecamy również
19 kwietnia 2013 o 18:42
David Duke jest wpsaniala osoba. Ciesze sie, ze jego ksiazka zostala przetlumaczona na polski!
20 kwietnia 2013 o 01:11
Witaj,
Ta stronka jest ciekawa, jednak slowo nacjonalizm powinno sie zastapić slowem PATRIOTA i dopasować nazewnictwo do kultury polskiej.
Odnoszę wrażenie, że administrator serwisu uczy się dopiero prawdziwej historii Polski.
11 stycznia 2019 o 21:54
Jesteś prawdziwym mistrzem bełkotu.
3 maja 2019 o 11:25
Zgadzam się
20 kwietnia 2013 o 01:17
@witam
Odnoszę wrażenie, że kolega zleciał tu z kosmosu.
Co do samej książki, nie będę się rozwijał. Dla nowicjuszy/ludzi nie czujących się jeszcze zbyt pewnie w temacie syjonistycznym jest to pozycja absolutnie obowiązkowa. Dla „antysemickich” weteranów – również. I to wszystko, dziękuję za uwagę
24 kwietnia 2013 o 15:46
Wykop!
http://www.wykop.pl/ramka/1489159/zydowski-suprematyzm-bestseller-davida-duke-po-polsku/
29 kwietnia 2013 o 21:30
Chyba muszę Wam to napisac, bo widzę, że nitk tu nie wyłapał błędu. Ten tytuł w tłumaczeniu jest bez sensu, ponieważ SUPREMATYZM, to kierunek w sztuce nowoczesnej ( więcej w linku ), który nie ma nic wspólnego ze znaczeniem słowa SUPREMACJA. Smutne to, ale ośmieszyliście się, że bania mała.
19 stycznia 2020 o 13:17
Lepszy byłby termin „żydowski supremacjonizm”, bo wprost odnosi się do terminu „supremacja”. Ale mniejsza o tytuł, książka sama wyjaśnia problem.
29 kwietnia 2013 o 21:53
Kto się „ośmieszył”? Jacy „WY”? Przecież sugestie należy kierować do wydawców, a nie tutaj….Widać że bania Życzliwego faktycznie mała, że nie potrafi odróżnić informacji/reklamy od wydawania.
30 kwietnia 2013 o 06:17
Nie zgadzam się – w j. polskim nie funkcjonują tez słowa takie jak „antybiały”, „nie-żyd”. Dalej, w j. angielskim są dwa słowa „rasista -racialist (pozytywne, którego u nas nie ma) i „racist” (negatywne,tylko takie mamy w j. polskim). Smutne, ale prawdziwe – j. polski
jest skomplikowany, ale ubogi pod wieloma względami.
Dalej, każdy „-izm”/”-yzm”, to ideologia i ruch. Sama „supremacja” oznaczałaby tyle co dominacja, a tu chodzi o coś więcej, bo to nie jest wyłącznie dominacja, a cala etnocentryczna i szowinistyczna ideologia. W książce z reszta, we wstępie, jest to pojecie wyjaśnione
przez autora.
30 kwietnia 2013 o 13:43
Podzielam. W tłumaczeniu trzeba być elastycznym, bo języki, choć często podobne, to różnią się od siebie pod wieloma względami. Gdyby tytuł książki brzmiał „Jewish racialism”, a przetłumaczonoby go dosłownie jako „żydowski rasizm”, to takie tłumaczenie nie oddawałoby jego sensu. „Feminizm” i „feminizacja”, to nie to samo. Język się rozwija i do użycia wchodzą nowe słowa i zapożyczenia. Tytuł pewnego filmu brzmiał w oryginale „Die hard”, a w polskiej wersji była to „szklana pułapka”; wyszło to całkiem nieźle, dopóki nie powstały kolejne części, których akcja rozgeywała się w innych realiach. No, ale tłumacze nie mogli przecież przewidzieć przyszłości
30 kwietnia 2013 o 19:00
Na ile się orientuje oryginalny tytuł książki to „Jewish Supremacism”. W języku angielskim są dwa praktycznie identyczne określenia: SUPREMATISM (to właśnie nazwa kierunku w sztuce) i SUPREMACISM (czyli przekonanie, iż m.in. jakaś grupa etniczna/rasowa jest nadrzędna w stosunku do innych). Nie uzurpuję sobie kompetencji prof. Miodka, ale spolszczenie dokonane przez tłumaczy nie jest chyba wielką „zbrodnią językową”. Nie można raczej słowa „supremacism” przetłumaczyć jako „supremacja”, tym bardziej, iż ma ono swój odpowiednik – SUPREMACY.
3 maja 2019 o 11:18
Można byłoby tę książkę przetłumaczyć na polski „Żydowski Etnocentryzm” z wyjaśnieniem terminu na pierwszej stronie. Znaczenie takie samo to i sens byłby zachowany.
31 października 2013 o 16:46
Witam. Bardzo przystępna recenzja świetnej książki. Chciałbym jednak uprzedzić potencjalnych czytelników o tym, że postać Davida Duke’a posiada — jak to w życiu bywa — drugą stronę medalu.
Polecam Waszej lekturze artykuł odbrązawiający Duke’a, poddający krytyce wybrane aspekty jego twórczości z pozycji narodowych i żydo-sceptycznych.
http://palmereldritch1984.wordpress.com/2013/02/10/janusowe-oblicze-davida-dukea/
31 października 2013 o 16:59
A artykule posługuję się nb. paroma cytatami z anglojęzycznego oryginału „Jewish Supremacism”.
Pozdrawiam
24 lipca 2014 o 16:47
Wie ktoś gdzie można ją zakupić?
11 stycznia 2019 o 14:04
Podajecie adres email, który także widnieje na gloria.tv, ale ten adres nie istnieje! Czyli tzw. d*pa!
11 stycznia 2019 o 21:57
Szkoda, że Jo jest typowym dzbanem, który pewnie nie potrafi zrozumieć, że nakład książki jest dawno wyczerpany – zresztą wystarczy pomyśleć, pierwszy wpis na temat publikacji jest z 2013 roku, mamy 2019…..
3 maja 2019 o 11:15
XD
3 maja 2019 o 11:16
A wgl jest gdzieś na internecie ta książka w pdf?