„Nasz Dziennik” od lat jest znany z obrony polskiego interesu narodowego w kwestiach relacji z UE, bardzo dobrych tekstów poświęconych gospodarce oraz szeroko pojętym sprawom duchowo-moralnym. W pozaeuropejskiej polityce zagranicznej popiera jednak typowe scenariusze pisane przez amerykańskich neocons. W artykule „Sprawa Zachodu” przekonuje, iż kwestia Korei Północnej dotyczy także Polski, a dodatkowo musimy dążyć do rozbrojenia „państw osi zła”, do których zalicza m.in. Iran i Wenezuelę.
Sprawa Korei Północnej grożącej atakiem nuklearnym na Stany Zjednoczone bardziej dotyczy Polski, niż to się wielu wydaje (…) Warto o tym mówić szczególne dziś, gdy jesteśmy dokładnie 14 lat po wejściu Polski do NATO. Sojuszu, dzięki któremu znów otworzyły się dla Polski bramy krajów cywilizacji Zachodu.
Cała ta, bardzo różniąca się od siebie trójka została przez innego amerykańskiego prezydenta, George’a W. Busha, wpisana do grupy państw tak zwanej osi zła. Nie przypadkiem nawiązuje ona nazwą do imperium zła. Państwa te są chronione przez pozostałości po komunizmie jako środku do dominacji nad światem. Mając to na uwadze, w 14. rocznicę wejścia Polski do NATO należy przypomnieć, że Sojusz ten ma za zadanie bronić cywilizacji Zachodu. To jest w interesie wszystkich państw Zachodu, żeby rozbroić Koreę Północną i inne państwa osi zła. Jest już późno i jest to trudne. Ale nie jest jeszcze za późno.
Na podstawie: Nasz Dziennik
Komentarz: Tak jak kiedyś „polscy” komuniści reprezentowali interesy sowieckie, tak dziś rodzimi neokonserwatyści reprezentują wszelkie interesy poza polskimi. Polska „musiała” brać udział w wojnie w Iraku, w Afganistanie, szkoda że nie wzięła udziału w ataku na Libię, powinna poprzeć atak na Syrię i Iran, a teraz Koreę Północną. Mentalność parobka na posyłki to nieodłączna cecha zawodowych i najprawdziwszych patriotów. Dyrektor Izby Pamięci Pułkownika Kuklinowskiego, co za pomyłka, Kuklińskiego oczywiście, coś o tym wie. Za decyzję takich ludzi płacą wszyscy Polacy – miliardami złotych utopionymi w imię niesienia „wolności i demokracji”. Ten mesjanizm potwierdza, iż neocons to amerykański odpowiednik bolszewizmu – eksport „raju” ma wymiar ogólnoświatowy.
1 kwietnia 2013 o 20:10
I co jest łatwiej zrobić, zmienić mentalność pracowników redakcji ND/ Tv Trwam/RM w kwestiach geopolitycznych czy po prostu poprzeć Rząd w „niedopuszczaniu do multipleksa” :D?
1 kwietnia 2013 o 21:07
Do komentarza warto dodać, że postkomuniści mają większe zasługi w kolonizacji Polski przez JSA.
1 kwietnia 2013 o 23:48
Wielka szkoda, zwłaszcza że w „ND” przez lata publikowali swoje teksty prof. Czesław Bartnik i prof. Iwo Cyprian Pogonowski prezentujący stanowisko narodowe i antysyjonistyczne. Widać idzie nowe pokolenie wychowane na pisiactwie.
2 kwietnia 2013 o 12:17
Ależ to wcale nie zaczęło się od komunistów!
Dużo wcześniej zrobiono z nas podnóżki papiestwa.
2 kwietnia 2013 o 12:40
Z osoby powyżej zrobiono niewątpliwie podnóżek – głupoty i ograniczenia
2 kwietnia 2013 o 16:26
AMF chyba jeszcze nie ogarnął, że długo na tym portalu nie zagości Ach, te ograniczenia
2 kwietnia 2013 o 17:45
A może jakieś konkretne przykłady jakie to Polska odniosła korzyści, jaką Polacy pomoc uzyskali, jak to podnosiło nasze bezpieczeństwo?
2 kwietnia 2013 o 23:34
Autor tego artykułu z „ND” – Filip Frąckowiak – to syn Józefa Szaniawskiego. Jakieś pytania jeszcze?
3 kwietnia 2013 o 09:47
AMF, ty jesteś na amfie?
4 kwietnia 2013 o 11:40
Rozumiem że fruwające rakiety z KRLD które mogą dolecieć i do USA i do Europy to błahostka. Taka sama jak to że państwem które ma głowice atomowe rządzi delikatnie mówiąc człowiek mało przewidywalny.
5 kwietnia 2013 o 12:55
Tak, już je odpalił 1000 razy. Saddam też miał „broń masowego rażenia”. Typowe dla pisiackich pachołków zagranicy jest wychodzenie przed szereg, tak jak ten kierowca meleksa Karski, który chciał atakować Libię
http://www.nacjonalista.pl/2011/03/22/patriotyczna-szczekaczka-waszyngtonu-w-sprawie-libii/
http://www.nacjonalista.pl/2011/01/27/patriotyczni-kamikadze-na-wozkach-golfowych-skazani/
9 kwietnia 2013 o 22:38
Zawsze można napisać do redakcji ND miażdzącą polemikę z tekstem Frąckowiaka. Zamykaniem się tylko na własne, narodowo radykalne środowisko Polski się nie zmieni ani nie wzmocni tym narodu aby żył w prawdzie.
10 kwietnia 2013 o 14:27
Tak, najlepsze są polemiki jak telenowele. Pan X odpowiada panu Y – część 76. To wzmocni naród i Polskę.
30 kwietnia 2019 o 18:34
„Nasz Dziennik od lat jest znany z obrony polskiego interesu narodowego w kwestiach relacji z UE, bardzo dobrych tekstów poświęconych gospodarce oraz szeroko pojętym sprawom duchowo-moralnym”
Może z tymi dwoma ostatnimi bym się zgodził, ale przypisywanie ND (czyli faktycznie PiSuarowemu odpowiednikowi PZPRowskiej Trybuny Ludu) obrony polskiego interesu narodowego w relacjach z UE to czysta bzdura.