1 marca w godzinach porannych w Sandomierskim zamku królewskim odbył się maraton filmowy który odświeżył wspomnienia o Żołnierzach Wyklętych. Maraton filmowy przybliżył sylwetki ludzi, którzy odważyli się stawić opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej władzy ZSRR. Wydarzenia z czasów formacji antykomunistycznych stanowią mroczną część historii Polski, warto więc przekonać się jak wyglądała ówczesna rzeczywistość, usłyszeć przemówienia z tamtych lat oraz piosenki o Żołnierzach Niepodległej. W programie sandomierskiego maratonu filmowego m.in: „Tajny współpracownik”, „Pseudonim Anoda”, „Inka 46′ – ja jedna zginę”, „Śmierć Rotmistrza Pileckiego”. Ponadto w programie pokaz zdjęć, plakatów, mundurów z epoki oraz prezentacja, tego co stanowiło najokrutniejszy element działania ubeckiej władzy, czyli przesłuchania i sąd nad Polskim Żołnierzem.
O godzinie 14:30 przez centrum miasta przeszła manifestacja złożona z grupy Sandomierskich Narodowców oraz kibiców Wisły Sandomierz. Skandowane były hasła „Cześć i chwała Bohaterom”, „Narodowe Siły Zbrojne NSZ”, „Narodowy, Narodowy Sandomierz”, „Precz z komuną”, „Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę”. Wzbudzaliśmy zainteresowanie, na ustach przechodniów pojawiał się uśmiech. Na cmentarzu katedralnym złożyliśmy wieniec, odśpiewaliśmy hymn narodowy. Po okrzykach „Cześć i chwała bohaterom”, „W naszej pamięci Żołnierze Wyklęci” rozeszliśmy się. Manifestacja była spontaniczna więc zgromadziła zaledwie 50 osób.
Cześć i chwała Bohaterom – Narodowy Sandomierz
***
W dniu 01.03.2013 roku w Jaśle około godziny 20:00, młodzi narodowcy przeszli ulicami miasta aby złożyć wieniec na grobie nieznanego żołnierza w parku miejskim. Tym gestem uczcili pamięć żołnierzy wyklętych takich jak Józef Cieśla „Topór” walczącego do połowy lat 50-tych ubiegłego wieku w okolicach Jasła. Pomysłodawcami i zarazem organizatorami akcji było liczne grono kibiców tamtejszej drużyny Czarni Jasło. W grupie ponad 40 osób znajdował się także przedstawiciel Młodzieży Wszechpolskiej, a przede wszystkim spora grupa nie zrzeszonych młodych narodowców. Po pustym mieście niosły się echem skandowane hasła takie jak „Cześć i chwała, Bohaterom!” czy „Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę!”. Miłym zaskoczeniem dla uczestników marszu było dołączenie się kilku przypadkowych osób w drodze na grób jak również oklaski starszych ludzi czekających na swoje autobusy przy przystankach. Marsz zakończyło wspólne odśpiewanie hymnu. Wszystkim uczestnikom dziękujemy za przybycie!
Najnowsze komentarze