Od początku 2013 roku większość dużych miast planuje wprowadzić podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej. Przykładowo, w stolicy od 1 stycznia cena biletu jednorazowego wzrośnie z 3,60 zł do 4,40 zł, imienny bilet 30-dniowy podrożeje z 90 zł do 100 zł, a 90-dniowy z 220 zł do 250 zł. W przypadku biletów jednorazowych to podwyżka powyżej 20 proc. W Krakowie bilet jednorazowy zamiast 3,20 zł będzie kosztował 4 zł, a całodobowy zdrożeje z 12 do 15 zł. Podwyżki czekają także mieszkańców Łodzi, Poznania, Kielc i Torunia.
Wyższe ceny biletów z pewnością przełożą się na spadek wpływów z ich sprzedaży. Drożyzna, w połączeniu z fatalnym zarządzaniem większości przedsiębiorstw komunikacyjnych zmusza do szukania alternatywnych środków transportu. Przykład stolicy Estonii pokazuje jednak, że nawet całkowita rezygnacja z opłat za przejazdy nie musi oznaczać ruiny dla kasy miejskiej.
Najnowsze komentarze