life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

WT: Strach jako fundament Systemu

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

W kultowej powieści „Władca Pierścieni” autorstwa Johna Ronalda Reuela Tolkiena, katolika i nacjonalisty, dowodzący armią Mordoru oblegającą Minas Tirith wypowiada słowa: „To miasto cuchnie strachem”. Strach jest fundamentem Systemu ukształtowanego w Europie po 1945 roku. Nie chodzi jedynie o pewien porządek stricte polityczny, ale także całą otoczkę medialno-kulturową. Roześmiane twarze demoliberalnego społeczeństwa spektaklu tak naprawdę ukrywają strach przed odpowiedzialnością, rozliczeniem, powrotem „demonów” Tradycji i Narodowej Rewolucji.

Strach i niepewność zatruwają relacje międzyludzkie, pogłębiając atomizację społeczeństwa i rozbicie tradycyjnych wspólnot. Wzorowi konsumenci, obojętni na problemy innych, zamknięci w mieszkaniach na strzeżonych osiedlach. Zwykłą i zdawałoby się naturalną ludzką życzliwość zastępuje coraz częściej postrzeganie drugiego człowieka, rodaka, jako śmiertelnego wroga w wyścigu szczurów. Niezbędne z punktu widzenia pełnego rozwoju osobowego uczucia, czyli miłość i przyjaźń, zostają sprowadzone do poziomu fast-foodu, gdzie liczy się jedynie korzyść własna i merkantylna logika. Strach przed odpowiedzialnością za siebie, swoją rodzinę i przyszłość jest kwintesencją autodestrukcji europejskich społeczeństw.

Funkcjonując w określonych zbiorowościach podświadomie przyswajamy sobie ich dominujące atrybuty. Strach jest także udziałem aktywistów lub sympatyków ruchu nacjonalistycznego. Strach przed możliwością zmian, przed ryzykiem, ewentualnymi konsekwencjami swojego wyboru. Mentalność mieszczańska, znana z dwudziestowiecznych powieści, w przypływie emocji nakazująca wyrecytować „jestem nacjonalistą”, a po chwili powrót do codzienności i utartych opowieści o „mniejszym źle”. Czy to „mniejsze zło” w jakikolwiek sposób przez ostatnich dwadzieścia kilka lat zrealizowało podstawowe postulaty nacjonalizmu – w pełni suwerenne państwo służące tylko i wyłącznie Polakom? Dla każdego, kto choć w minimalnym stopniu zachował zdolność do wyciągania wniosków z lekcji codzienności odpowiedź będzie oczywista. Zresztą sama koncepcja „mniejszego zła” z punktu widzenia dominującej etyki katolickiej jest nonsensem i wypada o tym przypomnieć.

Wyrugowanie etyki z życia publicznego, co jest cechą konstytutywną rozwiniętego demoliberalizmu, zgodnie z zasadą „ryba psuje się od głowy” powoduje niewyobrażalnego spustoszenie w masach. Zdegenerowana, antyspołeczna i antynarodowa postawa egoistyczna jest zaprzeczeniem wszelkich założeń rewolucyjnego nacjonalizmu. Dominacja „JA” u części nieświadomych tego w co wierzą nacjonalistów, powoduje sprzężenie zwrotne z postawą „WY”. „WY” stwórzcie ruch, media, wydawnictwa, zorganizujcie manifestacje i kampanie społeczne, „JA” poczekam, włączę się może w przyszłości, teraz ewentualnie kliknę „Lubię to”, choć ryzyko jest też duże, bo ktoś ze znajomych może się dowiedzieć, a bezpieczniej jest anonimowo, na emigracji wewnętrznej. Nasz wybitny poprzednik Tadeusz Gluziński znakomicie opisał tych, którzy „boją się własnego cienia”. Oczekiwanie na wodza na białym koniu, jakieś kolejne wcielenie Dmowskiego lub gen. Franco – tragikomiczna farsa nostalgizmu.

Nacjonaliści często lubują się w przedstawianiu kolejnych list wrogów. Świadomie lub nie próbujemy zapomnieć, iż naszym największym wrogiem jesteśmy my sami, nasze słabości i wady. Przywołajmy tu koncepcje małej i wielkiej świętej wojny. Mała wojna święta jest to walka fizyczna, materialna, wojna prowadzona w świecie zewnętrznym, natomiast wielka wojna święta, to walka, jaką człowiek toczy przeciwko wrogom, których nosi w sobie samym. To walka przeciwko chciwości, tchórzostwu i strachowi, który przywołaliśmy na początku. Czy jest ona łatwa? Bynajmniej. Jest ona niesamowicie trudna, a jej trudność dodatkowo pogłębia otoczenie w którym żyjemy, pracujemy i realizujemy swoje powołanie. Ale jest niezbędna do triumfu naszej Idei. Jeden z największych ludzi XX wieku – Corneliu Zelea Codreanu – opisywał ją obrazowo przywołując pojęcia Góry Cierpienia, Lasu Dzikich Bestii i Trzęsawiska Rozpaczy.

Wobec grząskiego błota w którym rządzi zasada : ”Rób to co inni”, lub „Najpierw żołądek i własna skóra, a później moralność”, albo „To nie są czasy, w których można pozwolić sobie na luksus posiadania charakteru” lub też w końcu: „Mam rodzinę”, należy przeciwstawić jasną i twardą zasadę: „My nie możemy postępować w inny sposób, taka jest nasza droga, tacy jesteśmy!”

Julius Evola „Orientacje”

Bezkompromisowość, wierność, odwaga z jednej strony, a z drugiej poświęcenie, życzliwość, pogoda ducha, optymizm i otwartość na potrzeby naszych rodaków. „Me ne frego” względem kłamców i oszczerców, absolutna odpowiedzialność i fanatyzm w stosunku do Wartości. Jestem nacjonalistą, a więc każdego dnia pogłębiam swoją ideologię, staję się lepszym Polakiem, lepszym człowiekiem. Na wiele sposobów (bo dla każdego jest w nim miejsce i zadania) poświęcam swoje zdolności Ruchowi, gdyż wiem, iż to zaowocuje w przyszłości, tak jak stało się to w Grecji, gdzie narodowi rewolucjoniści kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Cierpliwość oraz ideologiczna formacja nakazują odrzucić stanowczo oportunistów ducha i materii. Strach jest złym doradcą i dowodem zwątpienia w opiekę Boga. Pozbywając się strachu wbijamy gwoźdź do trumny Systemu. Niewolnik żyje w ciągłym lęku przed jutrem. My mamy wybór.

Wojciech Trojanowski

Przedruk całości lub części wyłącznie po uzyskaniu zgody redakcji. Wszelkie prawa zastrzeżone.

„Niewolnik to ktoś czekający na kogoś innego, by przyszedł i go uwolnił” (Ezra Pound)


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , ,

Podobne wpisy:

  • 21 stycznia 2020 -- Adam Gmurczyk: Trzecia Pozycja – myśleć lokalnie, działać globalnie
    Im dalej w las Demokracji — tym wyraźniejsze stają się tworzące go spróchniałe drzewa. Demoliberalizm tylko z daleka wygląda atrakcyjnie. Bo co tak naprawdę nam oferuje? Wolność gł...
  • 10 marca 2020 -- Adam Gmurczyk: Nasz najgorszy wróg
    Jak skuteczna potrafi być tresura współczesnego człowieka zgodnie z oczekiwaniami demoliberalizmu pokazuje kwestia wchłonięcia Polski przez "unię europejską". Oczywiście, to nie ta...
  • 2 stycznia 2020 -- Adam Gmurczyk: Istota Nacjonalizmu
    W dawnych czasach, w epoce ciemnogrodu i kołtuństwa, matki straszyły swe pociechy czarnym ludem, który — jeśli będą niegrzeczne — przyjdzie i je zje. Dzisiaj za taką rasistowską pr...
  • 20 stycznia 2011 -- Derek Holland: Istota walki narodowo-rewolucyjnej
    „Nawet najmniejsza inicjatywa poje­dynczego człowieka lub grupy ludzi, jeśli jest właściwie zorganizowana — może spo­wodować zaskakującą różnorodność efek­tów o dalekosiężnych sk...
  • 2 stycznia 2016 -- Klaudia Grzesica-Wolczyńska: Odrodzenie Europy. Koncepcja Trzeciej Pozycji
    Centralne założenia Trzeciej Pozycji Nacjonalizm chrześcijańsko – rewolucyjny stanowiący podstawę wizji funkcjonowania mikrostruktur (grupa pierwotna czyli rodzina) oraz makrostru...
Subscribe to Comments RSS Feed in this post

Jeden komentarz

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*