W dniach 30.08-02.09 w Masywie Śnieżnika na Dolnym Śląsku odbył się doroczny obóz letni Narodowego Odrodzenia Polski „Krzyż i Miecz”. Przez 4 dni aktywiści NOP hartowali ciało i ducha podczas licznych konkurencji sportowych, gier terenowych, wykładów i dyskusji.
W czwartek obóz otworzyło integracyjne ognisko, przy którym do późnych godzin nocnych trwała ożywiona wymiana poglądów.
Piątek przywitał nas strugami deszczu, jednak nie przeszkodziło to w rozegraniu blisko 3 km marszobiegu na orientację. Niełatwą trasę rozpoczynało 200 metrowe podejście rwącym strumieniem zakończone pierwszą strzelnicą. Dalej na uczestników czekało sympatyczne bagno i bieg pod górę do 2 strzelnicy, aby po strzelaniu zbiec w dolinę bardzo stromym stokiem do wyznaczonego punktu kontrolnego. Z punktu kontrolnego do mety znów bieg pod górę, a przed metą jeszcze czołganie w kanale burzowym i ostatnie strzelanie. Najlepszy okazał się obozowy debiutant Jakub Nowak. Po rozegraniu konkurencji na chętnych czekał most linowy. Po południu rozegrano turniej bokserski. Zmagania odbyły się w dwóch umownych wagach – do i powyżej 75 kg. W niższej wadze zwyciężył Przemysław Sadowski, w cięższej zaś szef dolnośląskich struktur Dawid Gaszyński. Piątkowe zajęcia zakończyły zjazdy po linach z kilkudziesięciometrowej, śliskiej od deszczu i obficie porośniętej skały. Na szczęście obyło się bez strat!
Sobotę rozpoczął wykład i dyskusja na temat „Jak stać się politycznym żołnierzem”, następnie odbyły się zawody strzeleckie z krótkiej i długiej broni pneumatycznej. Pierwsze zdominowane zostały przez lidera Dzielnicy Małopolskiej Bartosza Biernata, w drugich pierwsze miejsce podzielili między siebie Jakub Nowak i Dominik Mikuła. Po południu odbyła się gra terenowa, w czasie której uczestnicy mogli posmakować elementów taktyki wojskowej, a dzięki ciekawemu terenowi zmagań dobrze się przy tym spocić. Wieczorem na zmęczonych zmaganiami obozowiczów czekały wykłady o formacjach ochronnych przedwojennego obozu narodowego oraz o Organizacji Politycznej. Po strawie intelektualnej przyszedł czas na dyskusje nieformalne przy piwie i ognistej wodzie.
Niedziela – dzień odjazdów, jednak ci, którym nie spieszyło się do domów, na zakończenie udali się do pobliskiego Sanktuarium Marii Śnieżnej podziękować Bogu za udany obóz.
Źródło: Biuro Informacyjne NOP
Najnowsze komentarze