W piątek, w trakcie antyrządowych zamieszek, wspierane przez Arabię Saudyjską bahrańskie siły bezpieczeństwa, w trakcie pacyfikacji zamordowały chłopca. Ofiara to 16-letni Husam-al Haddad.
Bahrańskie ministerstwo spraw wewnętrznych potwierdziło fakt śmierci młodego Husama. Manifestacja miała charakter pokojowy, jej uczestnicy chcieli wyrazić solidarność z okupowaną Palestyną. W międzyczasie bahrański sąd skazał na trzy lata więzienia aktywistę Nabila Rahaba za „udział w kilku nie zalegalizowanych protestach”.
Odkąd Egipcjanie zapoczątkowali tzw. Arabską Wiosnę w lutym 2011, w Bahrajnie śmierć poniosły dziesiątki demonstrantów, tysiące bito lub więziono. Kraj ten jest sojusznikiem Arabii Saudyjskiej i USA, stacjonuje tam V flota U.S. Navy. W Bahrajnie nie ma demokracji – rządy sprawuje monarcha z rodu al-Chalifa.
W krajach rejonu Zatoki Perskiej cały czas trwają intensywne demonstracje antyrządowe.
za:PressTV.ir
21 sierpnia 2012 o 20:10
„Arabska wiosna” w dziwny sposób nie ogarnęła sprzymierzonych z USA petropaństewek…