7 sierpnia w godzinach przedpołudniowych do centrum Tychów dotarł cyrk Palikota zwany „Biurem w Ruchu”. Na tą okazję działacze ze śląskiej dzielnicy NOP przygotowali powitalny transparent dla zwyrodnialców. Tuż po zaparkowaniu przez cyrkowców swojej przyczepki w centrum Tychów dokonała się rzecz niesamowita! Z nieba poleciały na ich głowy jaja!
Dotknięci cudem zaczęli w panice uciekać. Warto również zaznaczyć, że zaraz po tym wydarzeniu obok pomarańczowej przyczepki zjawił się nieoznakowany radiowóz z policjantami z sekcji kryminalnej tyskiej komendy. Dzielni stróże prawa nie ustalili jednak przyczyny nadprzyrodzonego zjawiska.
Panom milicjantom przypominamy, że cudownych zdarzeń nawet ciężką pracą śledczą wyjaśnić się nie da. Cud to cud i nie ma co deliberować. A palikoty mogą się nawet cieszyć: bo co by było, gdyby błysnęło, grzmotnęło a z nieba posypały się kamienie? Masakra i holocaust.
Za: nop.org.pl
Najnowsze komentarze