Koniunktura w Polsce – wbrew huraoptymistycznym stwierdzeniom demoliberalnych polityków i mediów – ma się coraz gorzej. Ostatnie tygodnie przyniosły wiadomość o wręcz tragicznej sytuacji finansowej PBG S.A., Hydrobudowy oraz Aprivii. Wszystkie trzy spółki złożyły wniosek o upadłość, ich notowania giełdowe osiągnęły historyczne minima, pociągając za sobą kilkadziesiąt spółek. Równie niekorzystna jest sytuacja Polskiego Banku Przedsiębiorczości, który (o ironio…) potrzebuje 53 miliony złotych na zrekompensowanie niekorzystnych inwestycji w obligacje Dolnośląskich Surowców Skalnych.
Wszystkie wymienione wyżej podmioty zaangażowane były w realizację inwestycji związanych z tzw. “Euro 2012″, dysponując sprzyjającym klimatem politycznym oraz dotacjami. Można spodziewać się, że gdy minie okres mobilizacji wątłych sił III Rzeczypospolitej a kurz po igrzyskach opadnie, nierentowne inwestycje w sportową infrastrukturę mocno zaważą na – i tak już zaburzonej – stabilności polskich finansów, podporządkowanych międzynarodowej szajce banksterów.
(Na podst. Puls Biznesu, bankier.pl oprac. M.P.)
Najnowsze komentarze