We wtorek, 24 kwietnia tysiące uzbrojonych funkcjonariuszy oddziałów prewencji wietnamskiej policji stłumiło protest rolników, usiłujących powstrzymać proces przejmowania ich gruntów. Do zdarzenia doszło w okolicach stolicy kraju – Hanoi. To już drugi w tym roku przypadek pozbawiania chłopów ziemi i przystosowywania ich gruntów pod przyszłe inwestycje. Do kolejnych starć doszło w nocy, z wtorku na środę, zatrzymano w sumie 20 chłopów.
Sprzeciw mieszkańców wsi wywołały plany władz, które chcą przejąć tereny o powierzchni 70 hektarów pod budowę ekskluzywnego miasteczka o nazwie Ecopark. W sumie projekt ma objąć tern 500 ha i kosztować ponad 8 mld dolarów. Rolnicy twierdzą, że rząd przekazał grunty deweloperom bez żadnych konsultacji ani odszkodowania.
W Wietnamie właścicielem gruntów pozostaje państwo, jednak prawa ich użytkowników są często niedoprecyzowane i nie chronione. Sytuacja w sam raz dla wielkiego biznesu.
26 kwietnia 2012 o 11:40
Tak właśnie wygląda komunizm.
27 kwietnia 2012 o 08:55
I kapitalizm.
27 kwietnia 2012 o 16:35
Widać władze wietnamskie musiały zapoznać się z tzw. dekretem Bieruta z października 1945 roku w wyniku którego wszelkie grunty w Warszawie przechodziły na własność państwa.