Kilka tysięcy osób demonstrowało w Bratysławie przeciw związkom skorumpowanych polityków z szefami grupy biznesowej „Penta”. To druga w tym miesiącu, a trzecia w ogóle akcja sprzeciwu Słowaków. 3 lutego wielotysięczne manifestacje objęły cały kraj, a największa, w stolicy kraju zakończyła się starciami z policją.
W piątek demonstranci udali się pod siedziby głównych partii: współrządzącej prawicowej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej Mikulasza Dzurindy i opozycyjnego lewicowego SMERU Roberta Fico. Domagano się dymisji i kar dla liderów partii, startujących w mających odbyć się 3 marca, przyspieszonych wyborach parlamentarnych. Żądano także przełożenia terminu wyborów na jesień, by dać czas prokuraturze na zbadanie największej afery korupcyjnej na Słowacji.
Przypomnijmy: Afera korupcyjna wybuchła po publikacjach dziennikarzy śledczych, którzy powołując się na podsłuchy Słowackiej Służby Bezpieczeństwa ustalili, że w latach 2005-2009 w zakonspirowanym bratysławskim mieszkaniu, liderzy ugrupowań politycznych spotykali się z szefami czesko-słowackiego holdingu „Penta”, ułatwiając za łapówki uzyskiwanie intratnych kontraktów rządowych.
Najnowsze komentarze