Witaj Jonas, chciałbym przywitać Cię w naszej partii. Co sprawiło, że zdecydowałeś się wstąpić do Partii Szwedów (Svenskarnas partii, SvP)?
Dziękuję. SvP wzrosła w siłę. Ruch polityczny biorący udział w wyborach jest potrzebny, nawet w sytuacji braku realnego wpływu na bieżącą politykę. Mam zaufanie do kierownictwa SvP, zasady partii są solidne, organizacja dojrzała. Niemniej ważne jest to, że udało jej się poszerzyć swój profil nie tracąc na wartości, co jest imponujące.
Nie jestem typem partyzanta, ale z drugiej strony nie czułbym się komfortowo będąc dystansowanym „myślicielem”. Naprawdę musimy walczyć o naszą przyszłość i czuje się całkiem naturalnie dołączając do SvP w takiej sytuacji.
Można powiedzieć, że jesteś weteranem „ruchu”, a ostatnio coraz więcej „znanych” dołącza do Partii Szwedów. Co o tym sądzisz?
To zabawne być „weteranem” kiedy dopiero co skończyło się 40 lat. Szczególnie jeśli należysz do „grupy weteranów”, z których większość to ludzie około trzydziestki. De facto, najlepsi sportowcy zostają weteranami w wieku 30-40 lat, ale dla środowisk opiniotwórczych, polityków, pisarzy, ideologów jest to wciąż stosunkowo młody wiek, co wróży naprawdę dobrze na przyszłość – brak ciągłości pokoleniowej jest jedną z największych słabości szwedzkiego nacjonalizmu; szczególnie w porównaniu do Niemiec, Francji czy Włoch.
Ci bardziej znani nacjonaliści, którzy działają od dawna, teraz dołączają do SvP i myślę, że mają mniej więcej takie same powody jak te, które zawarłem w odpowiedzi powyżej. Wśród wielu z nas, przynajmniej tych nieco starszych, jest pewien niesmak związany z tym wszystkim co doprowadziło do niepotrzebnych rozłamów w ramach ruchu narodowego – SvP wydaje się dzisiaj być alternatywą.
Co masz nadzieję wnieść do partii i w czym się specjalizujesz?
Cenne kontakty ze szwedzką arystokracją. Dobra, żarty na bok. Tak jak wcześniej, jestem osobą zajmującą się publicystyką, która analizuje, formułuje, krytykuje, nawiązuje kontakty. Mój wkład w działalność partii jest ograniczony ze względu na to, że od kilku lat mieszkam za granicą, ale na ile mogę być pomocny, jestem oczywiście do dyspozycji.
Masz na koncie serię wywiadów w prasie, telewizji czy radiu. Co uważasz za najistotniejsze w przypadku kontaktów z mediami?
Istnieją pewne zasady. Po pierwsze należy zdać sobie sprawę z tego, że reporter z mediów głównego nurtu będzie się starał pokazać nacjonalistę w złym świetle. Inny obrót spraw byłby uchybieniem z ich strony, choć udają uprzejmych, dlatego tym bardziej trzeba być ostrożnym.
Należy pamiętać, że tną wszystko jak im się podoba i wszystko co mówisz może być wykorzystane przeciwko tobie jeśli tylko jest to możliwe. Uważaj na to jak się wyrażasz, bądź przyzwoity i uczciwy, ale nie daj się zepchnąć do defensywy – oni nie pytają dlatego, że chcą uzyskać dokładnie odpowiedzi, zrozumieć rozmówcę. Zamiast tego, lepiej powiedzieć o sprawach, które uważasz za istotne, aby dotrzeć do odbiorców ze swoim przekazem. Rola osoby udzielającej wywiad nigdy nie jest defensywna. Nie akceptuj ich fałszywych zasad gry.
Jakie są Twoje oczekiwania i nadzieje związane z partią?
Chcę zostać ministrem wojny, kiedy dojdziemy do władzy, ale wpierw eurodeputowanym. A tak na poważnie, nie mam jakiś natychmiastowych oczekiwań. Sytuacja nie jest kolorowa. Szwecja, jak i inne kraje zachodnie, są w trakcie swobodnego upadku i ciężko jest przewidywać przyszłość, nawet na najbliższe 5 lat. Stojące przed etnicznie uświadomionymi Europejczykami wyzwania, czy trudności są dość jasne, ale walka jest piękna!
Mam nadzieję i wierzę, że partia urośnie, skonsoliduje się i będzie stanowić prawdziwą przeciwwagę dla kulturalnego, moralnego i etnicznego niszczenia naszej cywilizacji, które trwa od ponad 50 lat i ciągle przyspiesza.
Kilka wybranych słów?
„Kiedy mewy podążają za trawlerem, to dlatego, że myślą, że sardynki zostaną wyrzucone do morza.” Eric Cantona
Wywiad został opublikowany w numerze 9 wewnętrznego biuletynu Partii Szwedów „Framåt”.
Przetłumaczył: Arkadiusz Rzepiński
Przedruk całości lub części wyłącznie po uzyskaniu zgody redakcji. Wszelkie prawa zastrzeżone.
***
Delegacja Svenskarnas parti (Partia Szwedów, SvP) kierowana przez jej lidera Daniela Höglunda wzięła udział w tegorocznym Marszu Patriotów oraz Kongresie Narodowego Odrodzenia Polski. SvP została założona w 2008 roku i obecnie jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się formacji szwedzkiego nacjonalizmu. Po ostatnich deklaracjach Szwedzkich Demokratów, SvP konsekwentnie przyciąga jej byłych działaczy oraz integruje w swoich szeregach wielu długoletnich działaczy ruchu nacjonalistycznego. Partia firmuje także portal „Realisten”.
Ciekawostką w przypadku Jonasa De Geer jest fakt, iż jest on jednym z animatorów ruchu Tradycji Katolickiej w Szwecji. Pozyskanie doskonale rozpoznawanego w szwedzkim ruchu narodowym publicysty i dziennikarza z pewnością wyjdzie Partii Szwedów na dobre. Jonas reprezentował Svenskarnas parti na niedawnym II Kongresie Forza Nuova.
Kolejną dobrą informacją jest przekształcenie wewnętrznego biuletynu partyjnego, jakim był „Framåt”, w pełni profesjonalny magazyn dla szerokiego grona zwolenników nacjonalizmu. Na oficjalnej stronie pisma można zapoznać się ze „startowym” numerem, w którym zamieszczono m.in. relację z Kongresu NOP - http://www.tidningenframat.se/
WT
23 grudnia 2011 o 12:18
Zdaje się, że nowa jakość na szwedzkiej scenie politycznej to już fakt dokonany. A to cieszy, biorąc pod uwagę tragiczną sytuację tego kraju pod kątem imigracji, zaniku jakiejkolwiek religijności, etnicznej czystki Szwedów z własnego kraju, etc.
5 lutego 2012 o 21:47
„Framåt” jest już profesjonalnym magazynem dla szerokiego grona odbiorców. W pierwszym numerze relacja m.in. z kongresu Forza Nuova, manifestacji w Sztokholmie pod hasłem „Stop agresji wobec Szwedów” 10 grudnia. Pełny kolor, 36 stron, znakomite wydanie i nakład 2500 egzemplarzy! Polecam.
http://www.tidningenframat.se/