W sobote 5 listopada 2011r w jednym z pubów Londynu odbył się kolejny nacjonalistyczny mityng.Gościem specjalnym na spotkaniu był David Irving,autor wielu książek w których dokonuje rewizji powszechnie propagowanej wersji historii okresu 2 wojny światowej. Persona non grata w kilku krajach tzw demokracji liberalnej, które wolność słowa karają więzieniem. Autor sprzedawał własne publikacje na jednym ze stoisk, oprócz niego swoje książki wystawił także dr Tomislav Sunic były chorwacki dyplomata, pisarz-publicysta, członek władz partii Amerykanskiej Trzeciej Pozycji.
Podczas konferencji dostępne były również książki innych autorów a także czasopisma, filmy, wpinki, płyty z muzyką. Spotkanie rozpoczeło się o godz 13 od przywitania zaproszonych gości i uczestników, po którym wystąpił dr Tomislav Sunic.Tematem jego wykładu była „Bałkanizacja Europy,anarcha i koniec czasów Ernsta Jungera” Po przerwie głos zabrał Martin Webster były lider brytyjskiego Frontu Narodowego,eseista. Tytuł jego prelekcji brzmiał „Musimy zaprzestać głupich poszukiwań przywódcy na białym koniu”. Mówił m.in o żydowskiej dominacji nad brytyjskim społeczeństwem, opowiadał o swoich doświadczeniach związanych z działalnością w Narodowym Froncie, dzielił się spostrzeżeniami dotyczącymi kondycji brytyjskich ruchów narodowych, krytykując niektóre działania BNP (Brytyjskiej Partii Narodowej) i jej obecnego lidera. Trzecim mówcą był Flavio Goncalves, nacjonalistyczny działacz z Portugali, założyciel wydawnictwa Finis Mundi, które oferowało tam kupno książek oraz CD z muzyką neo-folk i black metal. W krótkim wystąpieniu zatytułowanym „Koniec cywilizacji” przedstawił problem zatracania tożsamości przez Europejczyków, braku woli walki i obrony przed zniszczeniem przez obce kultury. To, o czym mówił bedzie można przeczytać w marcu 2012 r w The Barnes Review (http://www.barnesreview.org/).
Konferencje zakończył Jonathan Bowden, tytuł przemówienia „Europejska kultura -jak pocisk przeszywający stal”. Były polityk Partii Konserwatywnej i artysta krytykował m.in absurdy poprawności politycznej w kulturze takie jak zmiany dokonywane przez reżyserów w treściach sztuk teatralnych (np Shakespearea) ,obsadzanie ról aktorami o innej rasie niż biała w oderwaniu od kontekstu historycznego czasu i miejsca akcji, zaprzestanie odniesień do wartości wyższych i Boga na rzecz konsumpcjonizmu, stępianie ostrza sztuki w zamian oferując nicość i rynsztok ,potrzebie promowania działań artystycznych mających przekaz tożsamościowy.Obecni na sali uczestnicy zadawali prelegentom pytania. Spotkanie zakończyło się przed godziną 18 po czym większość obecnych udała się do pobliskiego hotelowego baru gdzie kontynuowano rozpoczęte dyskusje, zawierano nowe znajomości, można też było dłużej porozmawiać z gośćmi tej edycji spotkań. Następne planowane są na początek grudnia i w połowie stycznia. Mityng przebiegł w miłej atmosferze, prelegenci mówili ciekawie, z humorem, żywo gestykulując. Organizatorzy serdecznie zapraszają na kolejne spotkania, poprzednie urozmaicała muzyka francuska, a tym razem można było usłyszeć „Walkirie” Wagnera. Prelekcje były filmowane i wkrótce będą dostępne w internecie. Na spotkaniu obecny był przedstawiciel LOS (Liga Obrony Suwerenności) oraz obserwatorka z kręgu kultury azjatyckiej.
16 listopada 2011 o 18:01
Irvinbg = germanofil = antyPolak.Tyle wystarczy dla określenia jego osoby.Powinniśmy uważać na takich ludzi bo oni promują niemiecką wersję historii z któej nic dobrego dla nas nie może wyniknąć.
4 marca 2019 o 17:41
Ha ha ha, LOL.
16 listopada 2011 o 18:10
„Irvinbg = germanofil = antyPolak.”
Szkoda nawet tego komentować.
18 listopada 2011 o 00:29
Tak, masz racje, powinniśmy uważać na myślenie. Paranoiczna wersja polskiego nacjonalizmu w akcji. Choć trudno to nazwać polskim nacjonalizmem.