Nowy raport NBP, omawiany przez „Rzeczpospolitą”, stwierdza, iż złotówka zainwestowana w poprzednim roku w Polsce przez podmioty zagraniczne miała średnio 7,5-procentowy stopę zwrotu, co jak na realia kryzysu gospodarcze jest wynikiem dobrym.
Największą efektywność mieli w Polsce inwestorzy z Rosji – każda wydana przez nich złotówka zaowocowała 1,8 zł zysku. Jednak inwestycje rosyjskie są w Polsce niewielkie, więc znakomita większość zagranicznych zysków z polskiego rynku wypływa do innych krajów. Liderem pod względem wysokości transferu zysków z Polski byli Holendrzy, którzy w 2010 r. „wywieźli” z naszego kraju 2,2 mld euro – znaczna część tej kwoty to wycofanie się Eureko z PZU. Na drugim miejscu pod tym względem figurują Niemcy, na trzecim natomiast Francuzi.
NBP każdego roku przygotowuje raport poświęcony inwestycjom zagranicznym z poszczególnych państw, wielkości zysków zagranicznego kapitału w Polsce oraz wysokości kwot przetransferowanych do macierzystych krajów. Analizuje także strukturę tych ostatnich. W 2010 r. niemal połowa dochodów inwestorów zagranicznych została im wypłacona przez polskie spółki w postaci dywidendy, a kolejne 15% trafiło za granicę jako odsetki od pożyczek udzielonych polskim filiom przez zagraniczne centrale. Warto też podkreślić, że wedle badań NBP zaledwie niespełna 40% zysku polskich filii zagranicznych spółek ponownie zainwestowano w naszym kraju w celu wzmocnienia ich kondycji, modernizacji itp.
Źródło: nowyobywatel.pl
Najnowsze komentarze