Do gratulacyjnego oświadczenia polskiego MSZ z dnia 20.10.2011r. wydanego na okoliczność pojawienia się pogłosek o śmierci płk Muammara Kaddafiego, załączone zostało intrygujące zdjęcie.
Oto w Bengazi, „stolicy” wspieranego przez NATO libijskiego „ruchu oporu”, grupa ośmiu mężczyzn o szczerych licach zebrała się przy bliżej nieokreślonym murku – no tak, rytuał wydaje się być raczej znajomy. Podpis pod zdjęciem w oświadczeniu opublikowanym przez Rzecznika MSZ nie pozostawia już żadnych wątpliwości: „Demonstracja podziękowania dla Polski podczas wizyty Ministra Radosława Sikorskiego w Bengazi”. Faktycznie: w oczy rzucają się biało-czerwone flagi, (choć zarzucone raczej „bliskowschodnim” zwyczajem na ramiona), cztery smętne tabliczki na patykach, oraz epicki, wdzięcznościowy „szlug” pokoju w dłoni jednego z entuzjastów polityki polskich władz. Co gorsza, trzech na ośmiu facetów, którzy zapragnęli wyrazić wdzięczność ministrowi Sikorskiemu, wyraźnie nie ma ochoty na granie wyznaczonej im przez MSZ roli „gwiazdorów dnia”: jeden z wyraźnym zrezygnowaniem chowa się za palmą, inny kryje się za swym kolegą, jeszcze inny skromnie przyczaja się na murku sądząc najpewniej że nikt go nie widzi. Sława czasem jednak nie wybiera i tak oto ośmiu rozrzewnionych do granic możliwości Wolnych Libijczyków zagościło na oficjalnych stronach jednego z najważniejszych w Polsce ministerstw. Pozostaje mieć nadzieję, że PR polskiego MSZ jest obecnie jego najsłabszą stroną.
Co się natomiast tyczy samych gratulacji i życzeń „szybkiej budowy demokratycznej Libii”, to p. Radosław Sikorski powinien przede wszystkim życzyć Libijczykom, by NATO z równą gorliwością co bomby, zrzucało w niedalekiej przyszłości paczki z pomocą humanitarną – już dzisiaj powszechnie wiadomo, że ceną za udzielenie wsparcia Tymczasowej Radzie Narodowej było przekazanie Zachodowi kontroli nad libijskimi złożami ropy naftowej.
A w paczkach – obowiązkowo hamburgery i iPhony.
http://www.msz.gov.pl/Oswiadczenie,MSZ,po,smierci,plk.,Kadafiego,46181.html
Najnowsze komentarze